Zamieszanie wokół Kina Lwów. Miasto zmieni plan miejscowy
Mieszkańcy obawiają się, że budynek zostanie kupiony przez dewelopera i po remoncie sprzedany jako mieszkania albo biura. Dlatego, mimo, że nieruchomość jest pod kontrolą konserwatora zabytków, miasto zmieni zapis w planie miejscowym o przeznaczeniu tej działki wyłącznie na funkcje kulturalne - mówi Barbara Zielińska, dyrektorka biura prasowego magistratu:
- Nie jesteśmy zainteresowani kupnem tego obiektu, on jest własnością Odra-Film, a Odra-Film jest pod jurysdykcją marszałka. To w urzędzie marszałkowskim powinny znaleźć się pieniądze na utrzymanie, remontowanie i funkcjonowanie tego obiektu - tłumaczy Barbara Zielińska.
Odpowiedzialny za kulturę w zarządzie województwa Tadeusz Samborski mówi, że jeśli jednak miasto chciałoby przejąć budynek z zachowaniem w planie miejscowym funkcji kulturalnej, to nie wyklucza przekazania go miastu za symboliczną złotówkę:
Michał Kwiatkowski z rady osiedla Powstańców Śląskich nie ma nadziei, ze urząd marszałkowski zainwestuje w remont dawnego kina. Jednak liczy na to, że to miasto przejmie zabytkowy obiekt:
Pomysł bezpłatnego przekazania "Lwowa" miastu, przygotował wojewódzki radny PiS Sergiusz Kmiecik. A działania zarządu województwa wokół zabytkowego i historycznego kina nazywa chocholim tańcem.
Na 14 lipca Odra-Film wyznaczyła datę przetargu w formie licytacji. Według naszych informacji sprawą niszczejącego kina, którego właścicielem jest należąca do urzędu marszałkowskiego Odra-Film trafi na biurko ministra kultury.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.