Gang bokserów wciąż bez wyroków
Mężczyzna ma obciążyć niektórych oskarżonych zeznaniami ws. sprzedaży w Wiedniu 220 tys. tabletek ekstazy. Narkotyki kupowali podstawieni policjanci w ramach operacji specjalnej zakupu kontrolowanego. Świadek ma być przesłuchany do końca czerwca i wtedy też zapadnie wyrok.
Świdnicka prokuratura oskarżyła tzw. gang bokserów o międzynarodowy handel narkotykami na wielką skalę - sprzedawali setki kilogramów marihuany, kokainy, amfetaminy w całej Europie. Zarabiali też na napadach, wymuszeniach, prostytucji oraz korumpowali policjantów.
Łącznie oskarżono 40 osób, 29 skazano - szefów gangu na kary 13 i 11 lat więzienia. Obrońcy w procesie odwoławczym podważają przede wszystkim zeznania świadka koronnego, skruszonego przestępcy, który ujawnił ponad sto przestępstw w swoich zeznaniach.
Zarzuty odpiera prokurator Krzysztof Schwartz. Śledczy, którzy z udziałem policji rozbił gang zapewniał, że zeznania świadka koronnego zostały zweryfikowane i potwierdzają je inne osoby.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.