Pożar w centrum Wrocławia (Zobacz)

Pali się nadal?

Zupełnie nie rozumiem dlaczego ta ważna i potrzebna nam wszystkim wciąż informacja jest tak skandalicznie przez radio ukrywana i zatajana. Uważam, że o każdej pełnej godzinie na antenie Prolskiego Radia Wrocław oraz Radia sRam powinna być ona odczytywana grobowym głosem przez jej autora (ałtor! ałtor!), a następnie uzupełniana jego osobistą relacją głosem sensacji pełnym i podniecenia takoż, z tego jak bohatersko kręcił film i patrzył na dym. Oraz jak wspinał się na wyżyny swego niebujnego wszak intelektu, by móc zrozumieć, co mówią o lodówkach bawiące się dzieci. Zdjęć i filmu wszak nie można w radiu puścić (chociaż... nie mówcie autorowi, że nie można - może mu się uda przez nieświadomość... A taka informacja mogłaby go pozbawić przyczepności do gruntu i zachwiać jego światem. Nie bójcie się głośno mówić o tym pożarze. Mamy marzec, dawno nikt o nim nie mówił. "A to ważna graaaaa..." Zwyciężymy!

jak to dobrze, że tu są tak aktualne wiadomości w tym radio; to radio jest ludziom potrzebne tak bardzo, jak bardzo są aktualne te wiadomości, one.

rotfl

Ten materiał będzie wisiał dopóki Wajda wreszcie oficjalnie nie oświadczy, że Dominik Panek jest wspanialszym od niego reżyserem.

A Paweł Majcher to robi takie super zdjęcia... jak zdjęcia kalesonów w salonie normalnie

Nie, to nadal jest zabawne. Jak zabawny jest cały ten pinio i całe to osiedlowe radyjko z kleciny. Jedzie taki do miasta, spotkać się z laską, wiezie ze sobą aparat cyfrowy i patrzy - łomatko, poziar! prawdziwy! Zrobie o tym filma! I to właśnie osiągnięcie bywalcy strony potem widzą jako o, pinio... tfuuu... rczość.

kilka miesięcy po to było jeszcze zabawne. Teraz ten"news"jest już wyjątkowo żenujący...

Ten umiejętny sposób budowania napięcia: "Opowiadały reporterowi Radia Wrocław, że widziały jak zapaliły się stojące w budynku lodówki. Nie zauważyły jednak nikogo, kto mógłby podłożyć ogień". i dalej: "Jeden z mieszkańców pobliskiej kamienicy ma swoją teorię. Twierdzi, że ogień mogli podłożyć zbierający się w budynku bezdomni". Jak nie materiały z biuletynu policyjnego, to takie gnioty. Po co Wy toto jeszcze trzymacie?

Nie, no już mamy 22 stycznia 2009 i nawet ja wiem o tym, że pan Panek zauważył pożara oraz nakręcił go na podręczną kamerę. Pan Panek zdolnym operejterem jest i dziennikarzem takoż znamienitym. Nie mając szans na sukces intelektualny, tudzież zawodowy (bo co to za zawód? raczej życiowy), pan Panek dba o to, by jego szaleńczy nijus wisiał jak najdłużej na stronie. Takim sposobem będzie on wraz z swoją tfffurczościom ponadczasowy jak Krasicki Ignacy.

Oooo, widzę, że jest 7 września, a hit dalej na głównej stronie. No brawo, brawo, juz chyba tylko marsjanie nie wiedzą o tym niezwykłym pożarze.

Czy naprawdę "news" z 20 maja musi wciąż być na głównej stronie waszego radia?Żenuła

http://www.youtube.com/watch?v=Q4GS9ZUBAEU