Turyści rozczarowani stanem wrocławskiego kempingu. Właściciele zapowiadają zmiany
Kemping AZS-AWF przy Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu odwiedzają co roku turyści głównie z Niemiec i Holandii. Nie brakuje także Polaków. Ireneusz Cichy z AWF mówi, że kemping cieszy się dużym zainteresowaniem przyjezdnych. Tłumaczy, że to jedyne takie miejsce w mieście.
Istnieje jednak ryzyko, że turyści, którzy znaleźli się na kempingu po raz pierwszy, już więcej tam nie wrócą.
- Znajomi, którzy podróżują trochę kamperem po Europie powiedzieli, że są po prostu w szoku. Taki standard kempingu, że przepiękny teren, tam stało około 10 kamperów z różnych krajów Europy i po prostu warunki na kempingu bardzo niefajne - mówią turyści.
Stan domków letniskowych, w których ceny noclegów nie są niższe niż w innym polskich miastach budzi wiele kontrowersji. Podobnie jest z toaletami. „Tam jakby czas zatrzymał się w miejscu”, „Wygląda jak za króla Ćwieczka” – dodają z oburzeniem. Jak się okazuje na remont domków trzeba jeszcze poczekać.
- Koszt jednego lokum to 60 tysięcy – mówi Janusz Gaczkowski z AWF. Nie ma możliwości zburzenia starych i postawienia nowych, ponieważ plan zagospodarowania przestrzennego nie przewiduje tu takich miejsc hotelowych – dodaje.
Od zeszłego roku zaczęły się jednak remonty, które poprawiają sytuację na terenie kempingu:
- Przede wszystkim została przygotowana infrastruktura, która jest pod ziemią. Tego nie widać, więc ktoś, kto nie wie co zostało zrobione powie, że nic nie zostało zrobione. Natomiast dopiero teraz, w tym momencie możemy zacząć budować obiekty, te które są na powierzchni, czyli głównie sanitariaty - tłumaczy Gaczkowski.
Za trzy tygodnie turyści będą mogli już korzystać z nowych sanitariatów. Kompleks złożony będzie z 15 kontenerów. W tej inwestycji wsparcie finansowe uzyskano od Ministerstwa Sportu i Turystyki. W planie są jeszcze 2 kolejne sanitariaty. W budowie kanalizacji i instalacji elektrycznej kemping wsparło miasto. Nowością jest także droga, która umożliwi samochodom wyjazd z drugiej strony kempingu.
- Biorąc pod uwagę, że obiekt ma tradycję przedwojenną, podjęte prace zmieniają oblicze w gigantycznym tempie - mówi Jacek Stodółka, prezes AZS-AWF.
Klub jest obecnie dzierżawcą kempingu. Plany inwestycji pojawiły się już w 2014 roku, realizowane są od zeszłego roku, a ich dotychczasowy koszt wyniósł około 2,5 miliona.
Kierownictwo obiektu zapewnia, że na tych zmianach nie poprzestanie.
- Będą jeszcze boiska do koszykówki, do badmintona, plac zabaw dla dzieci, siłownia terenowa oraz miejsce spotkań, na którym będzie grill – mówi Janusz Gaczkowki. - Mamy już pozwolenia na budowę – dodaje.
Jak się okazuje, o pozwolenie nie jest łatwo ze względu na lokalizację kempingu.
- Teren na którym się znajdujemy, czyli Stadion Olimpijski, obiekt zabytkowy i te procedury, czyli przygotowane plany wymagają pozwolenia konserwatora zabytków, tutaj nic się nie może wydarzyć bez zgody określonych władz - tłumaczy Ireneusz Cichy.
Motorem napędowym podjętych inwestycji był rektor uczelni AWF Andrzej Rokita - dodaje sekretarz i podkreśla, że znaczenie miały też zeszłoroczne zmiany kierownictwa kempingu.
- Widać tutaj gospodarską rękę - ocenia sytuację Cichy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.