Drogowy absurd na granicy Wrocławia i wsi Wysoka [FOTO]
Ulica Obrońców Poczty Gdańskiej powstała jako pierwsza i należy do Wrocławia. Kobierzyce dobudowały drugą - ulicę Bratnią. Każdy okopał się na swojej pozycji, bo korzystać z sąsiadującej drogi nie można, a mieszkańcy czują się jakby grali w filmie Barei:
Nie oznacza to jednak, że mieszkańcy mają dwa razy lepiej - pomiędzy jezdniami ustawiono słupki tak aby przypadkiem Wrocław nie korzystał z trasy sąsiedniej gminy. I odwrotnie:
- Żeby samochodem pojechać do sąsiada, który mieszka dwadzieścia metrów stąd, trzeba jechać dwa kilometry.
- Została wykonana w tej drodze druga sieć kanalizacyjna, druga sieć wodociągowa, druga sieć odprowadzająca wodę deszczową.
Jezdnia sąsiaduje z Gminą Kobierzyce, która wybudowała swoją drogę. Mieszkańcy nazywają to miejsce małą krainą absurdów a my pytamy Piotra Ligasa z urzędu gminy w Kobierzycach:
Ewa Mazur z zarządu dróg we Wrocławiu przyznaje - zgody nie było, bo Obrońców Poczty Gdańskiej nie jest drogą przystosowaną do przenoszenia ruchu tysięcy dodatkowych aut, które wyjeżdżają z nowych osiedli w Kobierzycach. Proponowaliśmy wspólną przebudowę tej drogi i podział kosztów - dodaje Mazur:
Piotr Ligas z urzędu gminy w Kobierzycach tłumaczy, że droga musiała powstać, bo Wrocław nie zgodził się, aby z Obrońców Poczty Gdańskiej korzystali mieszkańcy nowego osiedla w Wysokiej. A słupki to nie złośliwość, a dbałość o bezpieczeństwo.
Zdaniem Ligasa w przyszłości możliwe jest jednak porozumienie z Wrocławiem i przebudowa dwóch bliźniaczych ulic:
-Byłyby dwie jezdnie, po każdej stronie byłby chodnik czy ścieżka rowerowa czy pas zieleni i oczywiście jedna nazwa.
Jaka?
-Myślę, że to jest kwestia domówienia się miedzy urzędami.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.