Nie żyje mężczyzna, który w niedzielę zasłabł w czasie meczu żużlowego

Elżbieta Osowicz, BT | Utworzono: 2017-06-12 12:54 | Zmodyfikowano: 2017-06-12 12:54

fot. Paweł Gołębski

Nie udało się uratować kibica, który zasłabł w niedzielę na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. Mężczyzna zmarł mimo szybkiej akcji reanimacyjnej, zaangażowania Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i Pogotowia Ratunkowego.

Do zdarzenia doszło przed rozpoczęciem żużlowego spotkania. Akcja wyglądała spektakularnie, bo śmigłowiec wylądował na murawie stadionu, natychmiast do akcji przystąpili ratownicy obecny na arenie.

Ostatecznie uzgodniono, że szybciej będzie przewieźć chorego karetką, niż transportować go śmigłowcem.

Dyrektor szpitala przy Kamieńskiego Wojciech Witkiewicz potwierdza, że wczoraj wieczorem ambulans przywiózł mężczyznę w średnim wieku, jego stan był ciężki. Mimo ponownej próby reanimacji nie udało się go uratować.

Helikopter przyleciał po kibica tuż przed 19:00. Mecz rozpoczął się o 19:20.