Pawełek, Grajciar i Stjepanović odchodzą ze Śląska Wrocław

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2017-06-07 13:10 | Zmodyfikowano: 2017-06-07 13:17

Pożegnanie z Mariuszem Pawełkiem to czytelny sygnał, że bluza z numerem 1 zostawiona jest dla Jakuba Wrąbla. 21-latek był w tym sezonie wypożyczony do pierwszoligowej Olimpii Grudziądz, a od 16 czerwca powinien być podstawowym bramkarzem reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy do lat 21. O miejsce w bramce w nowym sezonie będzie rywalizował z Dominikiem Budzyński i być może z Lubosem Kamenarem. Wśród piłkarzy na tej pozycji pierwszy raz od trzech lat zabraknie Mariusza Pawełka. 36-latek rozegrał przez ten czas w barwach Śląska 88 spotkań i 29 razy zachował czyste konto. W 2015 roku był kapitanem zespołu, a w obecnym sezonie popisał się interwencją sezonu, kiedy trzykrotnie w jednej akcji zatrzymał piłkarzy Cracovii.

Doświadczony bramkarz rozegrał w sezonie 2016/2017 26 spotkań w lidze. O jeden mecz więcej w tym czasie zanotował Ostoja Stjepanović, który strzelił dla Śląska jednego gola – z karnego, na wyjeździe przeciwko Wiśle Kraków. Reprezentant Macedonii trafił do Wrocławia przed startem rozgrywek. Obecnie przebywa na zgrupowaniu swojej kadry, która w niedziele zagra z Hiszpanią i niewykluczone, że Stjepanović wyjdzie w tym meczu w podstawowej składzie.



Z trójki piłkarzy z którymi Śląsk nie przedłuży kontraktu najmniej w minionym sezonie grał Peter Grajciar. Słowak uzbierał tylko 13 ligowych występów. O ile do 9 grudnia czyli do 19 kolejki grał w miarę regularnie, o tyle potem pod wodzą Jana Urbana już tylko raz wybiegł na murawę – w ostatniej serii spotkań przeciwko Wiśle Płock. Peter Grajciar trafiał w tym sezonie do siatki rywali trzy razy – dwukrotnie z Cracovią i raz z Górnikiem Łęczna. Łącznie od początku 2015 roku w 67 meczach dla wrocławskiej drużyny zdobył 8 goli.



Poza Pawełkiem, Stjepanovicem i Grajciarem z klubu odeszli także wypożyczeni: Mateusz Lewadowski, Łukasz Zwoliński i Aleksandar Kovacević. Istnieje jednak spora szansa, że ten ostatni w przyszłym sezonie nadal będzie piłkarzem Śląska. Lechia Gdańsk nie ukrywała, że może zostawić Kovacevicia we Wrocławiu o ile w tym miejscu nadal będzie Ekstraklasa. Już wcześniej skończyły się natomiast wypożyczenia kontuzjowanego Joana Angela Romana i Alvarinho.

Wczoraj ze Śląskiem pożegnał się natomiast Ryota Morioka, który został sprzedany do belgijskiego Waasland-Beveren.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.