Nie Było Grane: Koncerty bliższe, koncerty dalsze i nowa muzyka!

Michał Kwiatkowski | Utworzono: 2017-05-27 11:30 | Zmodyfikowano: 2017-05-27 11:30

Przed wtorkowym koncertem we Wrocławiu, na kilka chwil zawita do nas Agnes Obel. Już jej pierwszy album, wydany w 2010 r. „Philharmonics", pokrył się pięciokrotną platyną. Po 3 latach świetne przyjęcie kolejnej płyty „Aventine" sprawiło, że Obel zaczęła być doceniana nie tylko w Europie ale i w Stanach Zjednoczonych.
Obecnie Agnes Obel promuje swój najnowszy, zeszłoroczny materiał zatytułowany „Citizen of Glass”, na którym oniryczny, kameralny pop splata się z jej fascynacjami muzyką klasyczną (już jako dziecko uwielbiała wsłuchiwać się w kompozycje Claude'a Debussy'ego), przynosząc paletę ciepłych, wysublimowanych brzmień smyczków, klawesynu i zabytkowego tratonium (instrument z lat 20 XX w.), brzmiącego dużo dostojniej niż współczesne syntezatory. Już we wtorek zobaczymy ją we Wrocławiu, w Sali Audytoryjnej WCK.


Czego można spodziewać się we Wrocławiu? Jak opowiadała przed wizytą w Polsce: „Na pewno zagramy cały materiał z „Citizen of Glass”- wszystkie piosenki zaaranżowaliśmy na nowo. Na tej trasie będzie nam też towarzyszyła nowa osoba w zespole, klasycznie wykształcona perkusistka z Londynu. Jestem bardzo podekscytowana zbliżającymi się koncertami. Włożyliśmy dużo czasu w przygotowanie tego materiału i jestem przekonana, że to będzie świetna trasa”.

Audycja NIE BYŁO GRANE czyli sludge, doom, indie, shoegaze, alternatywa, eksperymenty i proste piosenki - Radio Wrocław Kultura, w soboty od 16.00 do 20.00.

Kontynuując wątek kobiecy, obok Agnes Obel posłuchamy również Leslie Feist. To artystka kluczowa dla współczesnej kanadyjskiej sceny muzycznej, w tym roku po raz pierwszy zawita do Polski - stanie się to podczas OFF Festivalu. Jej obecność sprowokuje również i nas do krótkiej przebieżki po muzyce kilku najciekawszych wykonawców, których posłuchamy w Katowicach.

Mamy duże szczęście, że katowicki występ przypadnie na część trasy promującej jej najlepszy dotychczas album. „Pleasure” to żonglerka nastrojami: od pulsującego gniewem garażowego grania („Pleasure”), metalowych akcentów („A Man Is Not His Song”), w końcu są też harmonie wokalne słyszalne już pod koniec lat 1960 w okolicach londyńskiej Abbey Road („Any Party”).


Będzie też solidna dawka muzyki z najnowszego wydawnictwa Daniela Romano. Mowa o albumie „Modern Pressure”, który w odróżnieniu od świetnej, polanej rockowym sosem, zeszłorocznej płyty Kanadyjczyka „Mosey”, zdecydowanie bardziej nawiązuje do jego wcześniejszych fascynacji muzyką country.

Operując klimatem prezentowanym we wczesnych nagraniach Dylana i Willie Nelsona, równocześnie Romano prowadzi też specyficzny zabieg polegający na łączeniu w obrębie jednego utworu z pozoru zupełnie nie przystających do siebie muzycznych elementów. I tak country sprzęga się z indyjską ragą („Roya”), a garażowy rock nawiązuję porozumienie ze szkocką balladą („The Pride Of Queens”).

To oczywiście tylko przedsmak nowej muzyki, której w maju jest naprawdę całkiem sporo i której dziś wspólnie poszukamy.

 


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.