Szczypiornistki KPR Jelenia Góra oddaliły się od superligi
KPR Jelenia Góra za wszelką cenę chce utrzymać miejsce w elicie. I udowadniał od pierwszego gwizdka dzisiejszego meczu, że jest w stanie to uczynić. W 4. minucie rzut Joanny Załogi wyprowadził jeleniogórzanki na prowadzenie 3:1.
W połowie pierwszej części uwidoczniła się przewag gospodyń. W 22. minucie trener KPR Michał Pastuszko poprosił o czas. Ruch prowadził 11:9. W zespole z Jeleniej Góry świetnie spisywała się Sabina Kobzar, ale to było za mało.
Druga partia rozpoczęła się dla jeleniogórzanek fatalnie. Czerwoną kartką została ukarana Tatiana Bilenia, kilka chwil później fatalny w skutkach faul w ataku popełniła Załoga. Liderka KPR doznała urazu dłoni i przez kilka minut nie była zdolna do gry.
To wykorzystał Ruch. W 39. minucie było już 19:15 dla chorzowskiej drużyny. Dolnoślązaczki się jednak nie poddały. W 51. minucie było tylko 22:20 dla gospodyń. Ostatnie fragmenty spotkania jednak zdecydowanie należały do Ruchu. Rewanż odbędzie się w Jeleniej Górze.
KPR Ruch Chorzów - KPR Jelenia Góra 28:24 (13:13)
Ruch: Bednarek, Staś - Benducka, Jasinowska 3, M. Drażyk 3, Piotrkowska 3, Żakowska 6, Lesik 1, Masłowska 1, Doktorczyk, Rodak 3, Nimsz, Płomińska 8, Stokowiec.
KPR: Ciesiółka, Hoffman - Bilenia 1, Tomczyk, Maziarz, Wojtas, Kobzar 10, Załoga 8, Jasińska 1, Kanicka, Oreszczuk 2, Janas, Skowrońska 1, Koc.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.