Rodzina i przyjaciele pożegnali tragicznie zmarłego fotoreportera
Rodzina i przyjaciele - muzycy, motocykliści i skoczkowie spadochronowi pożegnali na cmentarzu Grabiszyńskim zamordowanego w ubiegłym tygodniu wrocławskiego fotoreportera. 53-letni Ryszard Pawłowski zginął dźgnięty nożem po tym, jak zwrócił uwagę dwóm studentom.
ZOBACZ: Fotoreporter zwrócił uwagę imprezującym studentom. Zginął, ugodzony nożem
Śledczy nadal przesłuchują świadków i zbierają materiały dowodowe. Jak mówi prokurator Krzysztof Ostrejko, planowana jest wizja lokalna na miejscu tragedii. Prowadzący śledztwo powołają biegłych psychiatrów, którzy ocenią stan zdrowia podejrzanego. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że 25-letni student IV roku wydziału elektrycznego w ostatnim roku rzadko pojawiał się na uczelni, przez kilka miesięcy miał przebywać na zwolnieniu lekarskim. Jego obrońca Marek Mucha na razie nie chce wypowiadać się na ten temat - jak mówi na razie nie miał okazji rozmowy z klientem. Biegli mogą wnioskować o 3-miesięczną obserwację psychiatryczną - to rutynowe działanie w przypadku sprawy o zabójstwo.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.