Dziś w Kalamburze benefis Stanisława Szelca
Okazja? Żadna szczególna - ani nie imieniny, ani urodziny, ani nawet jubileusz pracy scenicznej. - Pewnie mieli dziurę i dlatego mnie tam upchnęli - żartuje Stanisław Szelc. Dziś o godz. 19 w Art Cafe Kalambur przy ul. Kuźniczej benefis znanego wrocławskiego kabareciarza.
Zanim został słynnym satyrykiem, był...... palaczem centralnego ogrzewania we wrocławskim klubie Kalambur. To właśnie tam dokładnie 50 lat temu Stanisław Szelc znalazł pierwszą pracę. To wspomnienie będzie jednym z elementów dzisiejszego spotkania z artystą. Wśród gości cyklicznego spotkania z osobistością znaczącą dla Wrocławia będzie znana wrocławska dziennikarka Wanda Ziembicka, która właśnie jemu zawdzięcza swoją pierwszą pracę w radiu.
- Postać Stanisława Szelca to ważna i odważna postać, a dla mnie dziennikarki, też bardzo ważna, jeśli nie najważniejsza bo to on wprowadzał mnie do redakcji studia 202. To bardzo miły kolega, wspierający młodych.
Szczegóły są trzymane w tajemnicy, choć sam zainteresowany robi wszystko, by o imprezie...nikt się nie dowiedział. - Jak to dlaczego!? Po prostu - mam cykora! - mówi Stanisław Szelc dodając, że skutecznie zniechęcił całą rodzinę do udziału w benefisie. - Serio po tylu latach na scenie ma Pan tremę? Czy to tylko kokieteria - dopytuję, ale Stanisław Szelc odpowiada mi cytatem z Gajosa: - Tylko idioci nie mają tremy, a ja się do tego "zaszczytnego" grona nie chcę zaliczać!
ZOBACZ KONIECZNIE: Stanisław Szelc o Studiu 202
A tak na dzisiejsze spotkanie zapraszają organizatorzy: "Rodzinkę kalamburową oraz przyjaciół Kalamburu i przyjaciół bohatera naszego poniedziałku, organizatorzy zapraszają na spotkanie pt. Benefis kalamburowo-elitarny. Jego bohaterem będzie wieloletni aktor Teatru Kalambur, członek ELITY, nie tylko kalamburowej, gawędziarz, anegdociarz, animator czyli Stanisław Szelc. Gospodynią wieczoru będzie tradycyjnie Halina Litwiniec".
Wstęp jest wolny.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.