Dolnośląski Festiwal Rowerowy w Hali Stulecia
Na blisko stu stoiskach można było obejrzeć najnowsze modele, w kuluarach trwały spotkania z rowerowymi podróżnikami. Na miejscu można było też przetestować rower. - Tutaj syn ma hulajnogę z napędem elektrycznym. Ja mam rower, który wspomaga elektrycznie akumulator. Trzeba pedałować, ale jest lżej, lepiej się jedzie. Dla leniwych w sam raz - opowiadał jeden z uczestników
Na stoisku Radia Wrocław i Radia RAM można było zobaczyć jedną z najnowocześniejszych konstrukcji na świecie. Model o którym opowiada Janusz Borczyk w współpracujący z radiową ekipą triathlonową miał niedawno swoja premierę. - To jest specjalny triathlonowy model, nie posiada rury podsiodłowej, mamy elektroniczny napęd, czyli elektroniczną zmianę biegów. Podstawowy materiał to karbon, przez co cała konstrukcja jest sztywniejsza i lżejsza - zdradził ekspert:
Prezentowany rower kosztuje ponad 50 tysięcy złotych, w Hali były też tańsze modele na każde warunki, nawet śnieg i błoto.
Kilkuletnie dzieci ścigały się na specjalnie przygotowanym torze. - Dzieciom taka zabawa, jak najbardziej odpowiada, bardzo chętnie w tym uczestniczą. Trzeba używać tylko własnych nóg i to działa, sprawia bardzo dużo frajdy - tłumaczył ojciec jednego z chłopców
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.