Legnica: Zakaz leżenia na trawie w minizoo? Nadgorliwość ochrony i ostra reakcja mieszkańców

Minizoo w legnickim Parki Miejskim miało być przyjaznym miejscem dla wszystkich złaknionych wypoczynku. Tymczasem od kilku dni mieszkańcy, którzy pojawiają się tam z wózkami lub chcą się położyć na trawie są... wypraszani przez personel. Po tym jak Anna Mokhtari opublikowała swój film nagrany w czasie interwencji, internauci postanowili zorganizować protest.

- Leżałam sobie z córeczką na kocyku, przyszła pani i upomniała mnie, że powinnam przenieść się na ławkę, ponieważ nie wolno tego koca tutaj rozkładać. Nawet jeżeli by był taki zapis w regulaminie, to jest on absurdalny, więc przyjdę ze wszystkimi koleżankami i weźmiemy z sobą kocyki - tłumaczy Anna Mokhtari.

Film nagrany przez mieszkankę Legnicy obejrzeli już urzędnicy z tamtejszego ratusza, którzy ocenili, że była to jedynie nadgorliwości pracowników ochrony. Po tym jak grupa mieszkańców zapowiedziała protest, sprawą zainteresował się prezydent. Jego rzecznik, Arkadiusz Rodak już zapowiedział, że personel ośrodka został poinstruowany, a minizoo zaprasza wszystkich - również tych, którzy chcą poleżeć na trawie.

- Przecież to jest miejsce publiczne. Dostępne dla wszystkich. Chyba jakaś nadwrażliwość tutaj okazała się motywem tego rodzaju opinii. Kultura, kultura, kultura... Tyle wystarczy, żebyśmy wszyscy się czuli dobrze w tym pięknym miejscu - tłumaczy Arkadiusz Rodak.

Urzędnicy apelują jedynie, by do minizoo nie przyprowadzać swoich zwierząt domowych.