Ewakuacja po eksplozji butli z gazem
39-letni Mirosław C. został zabrany helikopterem ratowniczym do szpitala we Wrocławiu. Mężczyzna ma poważne obrażenia - lekarze wstępnie ocenili, że poparzenia obejmują 30 proc. jego ciała. Nie wiadomo, czy jego życiu grozi niebezpieczeństwo.
Powodem eksplozji było rozszczelnienie jednej z dwóch butli z gazem w mieszkaniu na parterze. Wybuch objął poddasze. Zniszczył ganek i jedną ścianę domu.
Mieszkańcy domu wrócili do swoich mieszkań jeszcze tego samego dnia. Czy na stałe? O tym zdecyduje inspektor nadzoru budowlanego. Nie jest bowiem pewne, czy poza zniszczonym gankiem doszło do poważniejszych uszkodzeń.
W niewielkiej kamienicy mieszka w sumie 18 osób, trzynaście z nich było na miejscu podczas wybuchu. Nikomu poza Mirosławem C. nic się nie stało. Sprawę bada prokuratura.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.