Rusza jedna z ostatnich rozpraw tzw. bombiarza z Wrocławia
Metalowy garnek z umieszczoną w środku substancją wybuchową i śrubami eksplodował na przystanku, bo tam wyniósł go kierowca. Ranna został jedna kobieta, ale wszystko mogło zakończyć się dużo tragiczniej, twierdzą prokuratorzy.
Zeznania ma składać dziś między innymi kierowca autobusu, który wyniósł z niego podejrzany pakunek. Wcześniej nie stawiał się on na rozprawach. Swoje spostrzeżenia przedstawią także biegli psychologowie i psychiatrzy, którzy obserwowali cały przebieg procesu i również zbierali wnioski. Ta część procesu będzie jednak odbywała się za zamkniętymi drzwiami i bez obecności mediów. Studentowi chemii ze Szprotawy grozi dożywocie, ale sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, ponieważ Paweł R. miał ograniczoną poczytalność w momencie dokonywania czynu.
O szczegółach i przebiegu procesu 23-latka będziemy informować na stronie internetowej Radia Wrocław oraz w naszych wiadomościach.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.