Najstarsza huta miedzi nie zniknie!
"Na peryferiach Legnicy, za wysokim murem budowane jest miasto w mieście. Najprawdopodobniej będzie to zakład przeróbki uranu. Lokalizacja wydaje się nieprzypadkowa, bo sąsiaduje Głównym Sztabem Północnej Grupy Wojska Armii Radzieckiej" - w ten sposób na początku 1953 roku jeden z pracowników amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) opisywał budowę Legnickich Zakładów Metalurgicznych. Z pewnością nie zdawał sobie wówczas sprawy z błędu.
Tym bardziej, że znaczenia budowanej wówczas huty miedzi nikt nie był w stanie przewidzieć, bo Jan Wyżykowski dopiero cztery lata później odkrył w okolicach Lubina złoża bogate w rudę tego surowca. Dlaczego ówczesne władze zdecydowały się na taką inwestycję przed narodzinami Legnicko-Głogowskiego Okręgu Miedziowego?
Dr Tomasz Stolarczyk z Muzeum Miedzi w Legnicy uważa, że odpowiedź można znaleźć w okolicach Złotoryi i Bolesławca...
Dziś ma 64 lata i szefowie "Polskiej Miedzi" właśnie zadecydowali o przedłużeniu jej funkcjonowania przynajmniej o dwadzieścia lat. Mowa o hucie "Legnica". Modernizacja zakładu będzie kosztowała ponad ćwierć miliarda złotych. A jeszcze w latach 90-tych huta widniała na liście 80-ciu największych polskich trucicieli. W dzisiejszym "Wieczorze z reportażem" sięgniemy po archiwalne nagrania nawet sprzed pół wieku...
To fragment rozmowy, jaką w w 1983 roku przeprowadził z dyrektorem legnickiej huty nasz reporter Maksymilian Kubica. Z okazji Dnia Hutnika na specjalne wydanie "Wieczoru z reportażem" zapraszamy dziś po 21:30.
O lokalizacji huty obok Pawłowic Małych, nieopodal Legnicy, zdecydowano nieprzypadkowo, przede wszystkim ze względu na bliskość głównej rozdzielni energetycznej i gazociągu Dalgaz. Istotne było też sąsiedztwo kilkudziesięciotysięcznego miasta z odpowiednią infrastrukturą komunikacyjną i zapleczem mieszkaniowym, które wskazywało, że za chwilę przybędą tu pionierzy zasiedlający tzw. Ziemie Odzyskane. Budowa huty oznaczała dla Legnicy i okolic zupełnie nowy początek, stając się silnym impulsem do rozwoju całego miasta. Dawała nadzieję na pracę i lepsze życie po trudach wojennej zawieruchy. Szybko uzupełniano braki mieszkaniowe, zaś aby ułatwić hutnikom dojazd do pracy, przedłużono do zakładu linię tramwajową.
Przez dziesięciolecia zakład wpływał - w mniej lub bardziej bezpośredni sposób - na niemal wszystkie sektory życia mieszkańców Legnicy i okolic. Rozwój ekonomiczny, rozbudowa transportu, a nawet wzrost znaczenia miasta do rangi województwa. Przed reformą administracyjną w 1975 r. o taki status ubiegał się również Lubin, przy czym ówcześni decydenci uznali, że oba miasta pod względem przemysłu prezentują podobny poziom rozwoju, a o powołaniu Województwa Legnickiego ostatecznie zadecydowała liczba mieszkańców i znacznie bogatsza historia Legnicy.
Związków huty z miastem można doszukiwać się również w sferze kultury. Część socjologów twierdzi, że gdyby nie zyski z miedzi, nie byłoby Turnieju Chórów "Legnica Cantat", "Satyrykonu", "Festiwalu Srebra" czyli artystycznych wydarzeń, z których słynie miasto na całym świecie.
- Dziś może się to wydawać wręcz nieprawdopodobne, ale to właśnie hutnicy mieli duży wpływ na modę, jaka panowała wśród właścicieli czterech kółek - podkreśla Jan Maślanka, wieloletni komandor "Rajdów Samochodowych Huty Miedzi LEGNICA"
Technologie wykorzystywane w hucie od 1953 roku na przestrzeni lat - trochę jak w kalejdoskopie - albo były stawiane za wzór nowoczesności, albo stanowiły wręcz dowód na to jak nie powinien wyglądać przemysł. Jeszcze kilka lat temu władze KGHM "Polska Miedź" brały pod uwagę nawet możliwość likwidację zakładu. Padały również deklaracje o modernizacji. Od kilku dni przeistoczenie "miedziowej staruszki" w jeden z najnowocześniejszych zakładów tego typu staje się faktem.
Czytaj więcej: Rozpoczęła się modernizacja Huty Miedzi "Legnica"
Potwierdza to również prezes miedziowego holdingu Radosław Domagalski-Łabędzki:
Na specjalną audycję poświęconą Hucie Miedzi "Legnica" zapraszamy do Radia Wrocław już w czwartek (4 maja) po 21:30. W programie znajdą się między innymi archiwalne nagrania z czasów budowy zakładu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.