Radio Wrocław Kultura: Strefa Południa [SŁUCHAJ od 21:00]
Tej ekwilibrystycznej umiejętności nie posiada Imelda May, ale wcale nie musi, bo tej czterdziestoletniej wokalistce chodzi o coś innego, a więc o dzielenie się wzlotami i upadkami w życiu człowieka. W subtelny sposób.
"Live Love Flesh Blood" wywołało niemałe kontrowersje wokół Irlandki, bo wcześniej w zwyczaju miała włosy upinać w wymyślne fryzury, samą siebie ubierać w sukienki "polka dot", czyli z wzorem w kółeczka, by nie tylko swoją muzyką, ale i całą sobą oddać klimat lat 50., stereotypowo kojarzonych z nurtem rockabilly. Dziś jednak występuje w małych czarnych, a włosy zwisają luźno wzdłuż ciała.
Imelda May był to gatunek artysty już nieistniejącego - bo ona tylko na wielką skalę w XXI wieku wypuszczała wydawnictwa opierające się na pochodnej rock and rolla, stylu kojarzonego z J. Cashem - rockabilly. Ostatnim, który działał w podobny sposób, był Brian Setzer, ale i on zrezygnował na rzecz big bandu. Próbowało wielu, udało się tylko jej, po czym zupełnie zmieniła styl.
Ale nie można jej mieć tego za złe! Nie tylko z szacunku do artystycznej wolności, ale i poziomu "Live Love Flesh Blood", najciekawszej płyty ostatnich lat.
W najbliższej Strefie Południa zaczniemy jednak od początku, będziemy piąć się z wolna po ewolucji i historii najwybitniejszych przedstawicieli gatunku, by w całości móc zrozumieć kim jest i co śpiewa(ła) Imelda May. Do usłyszenia!
SŁUCHAJ RADIA WROCŁAW KULTURA
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.