Armatki hukowe strzelają co minutę i wykańczają sąsiadów. "Wolnoć Tomku w swoim domku" [REAKCJA24]

Piotr Kaszuwara | Utworzono: 2017-04-28 09:13 | Zmodyfikowano: 2017-04-28 09:22
Armatki hukowe strzelają co minutę i wykańczają sąsiadów. "Wolnoć Tomku w swoim domku" [REAKCJA24] - fot. Andrzej Owczarek
fot. Andrzej Owczarek

Wolnoć Tomku w swoim domku. Tak w skrócie można opisać spór z okolic Wołowa. Do Radia Wrocław zgłosiła się słuchaczka, która od 2016 roku nie może poradzić sobie z sąsiadami, właścicielami stawów rybnych w Golinie, którzy w okolicy rozstawili armatki hukowe aby odstraszać żerujące w okolicy kormorany. Armatki wypalają mniej więcej co minutę i jak twierdzi słuchaczka, jest tak codziennie, przez cały rok:

Sytuacja przedstawia się zgoła inaczej, jeśli o zdanie zapytać drugą stronę tego sąsiedzkiego sporu. Producentka ryb ma bowiem nie lada problem znany chyba wszystkim rybakom. Chmary ptaków wyżerają dziesiątki kilogramów ryb dziennie. Dlatego jedynym i skutecznym wyjściem dla właścicieli stawów jest ustawienie w okolicy armatek hukowych. Pani Alicja Szymczuk ma dwie takie armatki, które pomagają jej odstraszać latające szkodniki. Poza tym zapewniła nas, że ma wszelkie potrzebne pozwolenia, a armatki nie będą działać ani w weekendy, ani w święta:

Czy jest jakiś inny sposób na odstraszanie ptaków? Zdaniem Pani Alicji nie ma. Poza tym, jak tłumaczy, armatki strzelają tylko wtedy, kiedy nad stawami pojawiają się stada rybożernych ptaków:

Sprawa trafiła więc i do sądu i na policję, ale właściciele mają wszelkie potrzebne pozwolenia na używanie sprzętu i co chyba najważniejsze - dochodzenie, czy armatki przeszkadzają, czy nie, przeprowadził sołtys Golenia:

Zdecydowana większość mieszkańców, nawet tych mieszkających w bezpośrednim sąsiedztwie stawów, wystrzałów z armatek w ogóle ich nie słyszy:

W związku z tym, że zgłoszeń jest zbyt mało, brak jest podstaw do podjęcia zdecydowanych interwencji.


Komentarze (5)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Ewa2023-06-14 22:55:54 z adresu IP: (2a00:f41:2c97:6656:0:x:x:x)
U nas co minutę przez cały dzień i noc szału idzie dostać
~arek2017-07-22 12:03:03 z adresu IP: (89.74.xxx.xxx)
Mamy ten sam problem. Współczuję mieszkańcom, nam facet wali z armatki od 5.30 co 15 sekund, ma trzy armatki, weekendy i święta to horror. Co to znaczy ma pozwolenia? otóż wyjaśniam - tu Pani Alicja - ma decyzje w której pisze że może stosować armatki - z Regionalnej dyrekcji ochrony środowiska - Tylko ta instytucja nie sprawdza nawet w jakiej odległości będzie używana armatka od zabudowań!!! Jedna osoba dręczy kilkadziesiąt innych.
~Mar2019-10-17 17:05:09 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
~Margaret2019-10-17 17:04:22 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Mieliśmy ten sam problem . Facet ustawił armatkę i strzelał co 1minutę bez przerwy. Wzywaliśmy policję z sąsiadem ,bo huk był straszny . Przyjeżdżali spisywali,jechali do Pana W ale ten nie otwierał. I tak to się ciągnęło przez 2miesiace . W końcu został wezwany na komendę i powiedział, że kupi jeszcze 3. Sprawa trafiła do sądu. W między czasie napisaliśmy do Generalnego Inspektora Ochrony Sŕodowiska czy Pan W ma pozwolenie . Ze względu, że jest to osoba fizyczna oni nie podejmują działań. W sądzie Pan W poddał się dobrowolnie karze i dostał grzywnę za zakłócenie ciszy nocnej. Sędzia nawet nie zapytał czy ma pozwolenie., mało tego nawet nas nie przesłuchał. Więc nie wiem gdzie jest prawo ?? On za rok pewnie będzie robił to samo A my znów nie będziemy spać. Paranoja .
~Jak2019-08-26 00:15:24 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
W Koczale wali całą noc od 18 do 6 rano masakra co mamy za prawo w Polsce