Zmienne szczęście dolnośląskich szczypiornistek w superlidze
Piłkarki z Lubina spodziewały się trudnego wyjazdu. I on taki był. Wicemistrzynie Polski dzięki skuteczności szybko zyskały znaczną przewagę. Obie drużyny postawiły na obronę. W drugim kwadransie meczu świetny debiut zaliczyła Natalia Krupa, która obroniła 2 rzuty z 7 metrów. Po tym gra zrobiła się naprawdę wyrównana. Do przerwy wynik brzmiał 10:11.
Po zmianie stron Pogoń Baltica dość szybko wyrównała. Wydawało się jednak, że to Zagłębie zgarnie w Szczecinie komplet punktów. W końcowej fazie meczu zawodniczkom ze Szczecina zaczęło się spieszyć i świetnie spisywać się w defensywie. Silna presja i skuteczna obrona gospodyń nie pozwoliła, by Zagłębie mogło się cieszyć ze zwycięstwa.
Sukces dziś świętował beniaminek z Kobierzyc. Od początku ekipa Tomasza Folgi udowadniała, że jest zespołem lepszym. Z Kościerzyną wygrała już wygrała w sezonie zasadniczym dwa razy i miała też chrapkę na trzeci triumf. Po 30 minutach gospodynie prowadziły 13:9 pokazując przede wszystkim świetną grę w obronie.
W drugiej połowie zespół KPR kontynuował swoją postawę. Momentami było ciekawie, ale wszystko pod kontrolą Dolnoślązaczek. Trener gospodyń mógł być zadowolony z postawy swoich zawodniczek, która przybliżyła zespół z Kobierzyc do utrzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.