Napadł na parafię i staranował blokadę. Usłyszał pięć zarzutów
AKTUALIZACJA:
Kierowca usłyszał 5 zarzutów. Dwa dotyczą napadów rabunkowych, a pozostałe napaści na funkcjonariuszy, sprowadzenia zagrożenia katastrofy w ruchu lądowym oraz posiadania narkotyków. Jak dowiedziało się Radio Wrocław mężczyzna przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.
Mężczyzna, który wczoraj w Jeleniej Górze staranował policyjną blokadę nie został jeszcze przesłuchany. Prokuratura ustaliła, że trzy dni temu napadł na starszą mieszkankę Bogatyni. Wiele wskazuje na to, że napadł również na księdza w Opolnie Zdroju, koło Bogatyni. Uciekał jego samochodem, miał też saszetkę zabraną z domu księdza. Na razie nie został jeszcze okazany pokrzywdzonemu, nie można więc mieć pewności, że to sprawca. Jak mówi prokurator Wioletta Niziołek duchowny został zaatakowany kostką brukową w głowę na terenie plebanii:
- Ksiądz przebywał na terenie posesji i po prostu napastnik wszedł na teren tego podwórka. Ksiądz zwrócił się z zapytaniem, ponieważ nie znał tego człowieka "w czym mogę służyć?" i wówczas dostał uderzenie w głowę
Ksiądz został sprowadzony do piwnicy i tam zamknięty. Po tym jak sprawca uciekł duchowny zdołał wezwać na pomoc sąsiadów. Jest w szpitalu. Wcześniej miał operację głowy. Na razie nie wiadomo czy napad nie spowodował u niego poważnych konsekwencji zdrowotnych. Natomiast dwaj policjanci, którzy w Jeleniej Górze zajechali drogę uciekającemu i trafili do szpitala nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Jednak nie można ich dziś przesłuchać:
- Jeden z nich po prostu doznał amnezji wstecznej. Drugi pozostaje pod wpływem środków przeciwbólowych i brak jest możliwości wykonania z ich udziałem po prostu czynności.
Prawdopodobnie 40-letni Tomasz T. dziś po południu usłyszy zarzuty napaści na funkcjonariuszy i rozboju. Prokuratura najprawdopodobniej złoży wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.
Film opublikowany przez Jelenia.TV:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.