Nie ma chętnych na bezpłatną kolonoskopię. Badanie może uratować życie
Są pieniądze i lekarze, nie ma chętnych na bezpłatne badania jelita grubego. Taka sytuacja powtarza się od kilku lat, nie pomagają ulotki rozłożone w prawie każdej przychodni, czy ogłoszenia w prasie. Jeden z wrocławskich ośrodków, chcąc zwrócić na siebie uwagę, postawił ogromny bilbord. Czy kierowcy i przechodnie zwracają na niego uwagę? Wydawałoby się, że trudno go nie zauważyć, bo jest większy niż wszystkie pozostałe, do tego jest wyżej niż inne. Jednak kierowcy patrzą na światła i niekoniecznie czytają co tam jest napisane, a przechodnie?
Rak lubi mieć czas, w pierwszej fazie nie boli, nie daje żądnych objawów. Wczesne wykrycie zmiany daje prawie stu procentową szansę na wyleczenie, ale trzeba dać sobie szanse - do tego za darmo. Badania wykonuje pracownia hepatologiczna przy ulicy Krynickiej. - Ośrodek może wykonać około 200 badań w miesiącu, dlatego ta akcja. Sami pacjenci nie przychodzą. Mamy nadzieję, że po tej akcji się to zmieni - to ruchliwe skrzyżowanie, kierowcy często stoją tam w korkach - mówi szef przychodni Waldemar Lewera.
Z bezpłatnych badań profilaktycznych, czyli dla osób zdrowych, mogą skorzystać pacjenci w wieku od 50 do 65 lat - wtedy ryzyko zachorowania jest największe.
Lekarze uspokajają, że pacjenci nie muszą się bać, ponieważ kolonoskopia wykonywana jest w znieczuleniu ogólnym i pacjent nic nie czuje.
Rak jelita grubego to jeden z najczęściej występujących nowotworów złośliwych w Polsce. Jest drugim (po raku piersi u kobiet i raku płuc u mężczyzn) nowotworem. Nazywany jest cichym zabójcą. Co roku diagnozuje się go u około 12 tys. osób. Jednak wykryty we wczesnej fazie jest wyleczalny w stu procentach. Dlatego tak ważne są badania profilaktyczne - przekonuje pielęgniarka z przychodni przy ulicy Krynickiej. - Są pieniądze, są badania, to trzeba je maksymalnie wykorzystać, dać sobie szansę. Część pacjentów mówi, że badania są potrzebne, ale wolą nie wiedzieć, a przecież lepiej leczyć i zapobiegać, niż dowiedzieć się, kiedy jest już za późno - mówi Agata Pawlina.
Niestety, u większości pacjentów wykrywany jest zbyt późno. Pacjenci nie muszą mieć żadnych skierowań, wystarczy że wypełnią odpowiednią ankietę i zostaną umówieni na konkretny termin.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.