Mieszkańcy bronią przedszkola. Na spotkanie z władzami gminy przywieźli taczkę
Mieszkańcy w ten sposób odpowiadają na plan zamknięcia oddziału przedszkolnego w tej miejscowości. Gmina chce, by wszystkie przedszkolaki chodziły do nowej placówki w Mysłakowicach oddalonej o 4 kilometry. Mieszkańcy Kostrzycy uważają jednak, że to wyrok na szkołę w ich miejscowości. Bo dzieci jeśli zaczną naukę w przedszkolu w Mysłakowicach, już przepisane do Kostrzycy, ich zdaniem, nie zostaną:
Wójt gminy Mysłakowice, Michał Orman zapewnia, że nie ma żadnych ukrytych intencji ani planów likwidacji szkoły w Kostrzycy. Chce, by dzieci trafiły do nowego przedszkola, gdzie będą lepsze warunki. Jest tam 140 miejsc. Tyle tylko, że mieszkańcy Kostrzycy mu nie wierzą i liczą na unieważnienie przez wojewodę uchwały rady gminy likwidującej oddziały przedszkolne w ich wsi:
Radny Adam Żurowski pomysł na zamknięcie oddziałów przedszkolnych nazywa absurdalnym. Jak mówi decyzja samorządu w tej sprawie może jeszcze zostać uchylona przez wojewodę, bo zgłoszenie o planach zamknięcia oddziału przedszkolnego w Kostrzycy zawiera błędy:
Wójt Michał Orman odpowiada, że jeśli wojewoda uzna, że w uchwale jest błąd, to trzeba go będzie naprawić.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.