We Wrocławiu powstała aplikacja, która rozpoznaje nieznane numery telefonu
We Wrocławiu także mogą powstawać aplikacje, które podbiją światowy rynek. Udowadnia to Edward Mężyk, założyciel firmy RinoApps. Gdy zaczynał cztery lata temu firmę prowadził w mieszkaniu, teraz ma 40 pracowników i biuro w Sky Tower. Współpracuje z branżą bankową, dzięki czemu może ryzykować tworząc nowe aplikacje
- Nie mamy noża na gardle, że coś teraz musi wyjść, tylko parę projektów musi nam nie wyjść. Ale jak nam jedna wyjdzie, to przejmuje koszty wszystkich poprzednich – mówi Edward Mężyk.
W ubiegłym roku stworzyli Hatericka - pierwszą na świecie aplikację służącą do… narzekania.
- Używa jej 50 tysięcy ludzi, a najważniejszym było dostrzeżenie potrzeby - tłumaczy Wojciech Michalak
- Ochlapie nas samochód, albo ubraliśmy się na zimną pogodę, a zrobiło się w ciągu dnia ciepło.
Teraz na rynek wyszła kolejna bezpłatna aplikacja wrocławian - "przeczesując" internet rozpoznaje nieznane numery telefonów, które do nas dzwonią. Aplikację wymyślił Edward Mężyk, oczywiście po kolejnej zbędnej rozmowie.
- Jeżeli otrzymuję telefony: „czy potrzebuje pan tony koksy”, to tracę czas. Mieszkam w bloku i nie potrzebuje koksu, a telefony otrzymuje regularnie
A skąd aplikacja "wie" kto dzwoni? Bo korzysta z procesu "maszynowego uczenia".
- Wykorzystują algorytmy, które w oparciu o zdobytą wiedzę, generują nową wiedzę. Zbierając informacje z kilku źródeł uwiarygodnia informacje, które już mamy - tłumaczy Wojciech Michalak.
Aplikacja jest bezpłatna i weszła na rynek kilka tygodni temu. Okazała się strzałem w dziesiątkę - każdego dnia ściąga ją kilka tysięcy osób.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.