O matko! Organek gościem Popołudnia z Gwiazdą

 "O matko, gdzie w nocy był twój syn" - śpiewała z nim cała Polska, gdy kilka lat temu debiutował ze swoją solową płyta. Dzisiaj jest uznaną gwiazdą i zapełnia wszystkie sale koncertowe. Wczoraj we Wrocławiu na jego show przyszło 1,5 tys fanów. Tomasz Organek pojawi się dzisiaj na naszej antenie i opowie m.in o tym, jak po każdym koncercie razem z chłopakami z zespołu wystawiają sobie oceny:

Rok temu, gdy pojawił się w Radiu Wrocław, przyznawał że nie chce niczego robić na siłę. W ogóle, gdy Organek jest w innym miejscu niż scena, to jego spokój bywa wręcz nieprawdopodobny. Tym bardziej jeśli  uzmysłowimy sobie, że to ten sam gość, który przed chwilą wyrywał struny ze swoich gitar i skakał po wzmacniaczach na swoim show. Nie ma tu jednak mowy o udawaniu, bo sam artysta bez mrugnięcia okiem obala mity o tym, że jest jakimś wykreowanym produktem. Jego "Czarna Madonna" to ostatni z tych dowodów. Na płycie mamy w zasadzie polskiego Roberta Planta i Jimmiego Page'a w jednym. Pomysł na granie jest ten sam, ale Organek wchodzi schodek wyżej i prezentuje nam materiał oryginalny, ale i zarazem będący ukłonem wobec wszystkich mistrzów (od Hendrixa po Cobaina).

W sobotnie popołudnie zahaczymy też o to, co spowodowało, że Organkowi udało się osiągnąć ponownie sukces (proszę spojrzeć na listy przebojów) i przywrócić rocka do łask. Poznamy też jednak nieco bardziej osobistą stronę muzyka i zobaczymy, co dzieje się w jego życiu, gdy gasną światła lamp. Artysta opowie o tym ile radości sprawia mu granie, co robi po koncertach, ale też z czego na pewno nigdy nie zasłynie: