Odkopali stary mur, a później szybko go wyburzyli. Interweniowali mieszkańcy

Natalia Mrozek, jk | Utworzono: 2017-04-06 15:07 | Zmodyfikowano: 2017-04-06 15:07
Odkopali stary mur, a później szybko go wyburzyli. Interweniowali mieszkańcy - fot. Słuchacz
REAKCJA 24
fot. Słuchacz

Kopali, kopali i wykopali. A potem zabrali się za burzenie - na budowie osiedla na wrocławskiej Kępie Mieszczańskiej we Wrocławiu robotnicy odsłonili kawał muru. Ponieważ ceglana ściana wyglądała jak zabytek, okoliczni mieszkańcy niezwłocznie zgłosili sprawę do Radia Wrocław. - Koparką po prostu rozwalali mur. Niestety, nie było tutaj widać żadnego nadzoru budowlanego, dzwoniłem też do różnych inspektoratów. Też nic na ten temat nie wiedzą. To były dwa łuki połączone ze sobą - relacjonował nam jeden ze Słuchaczy, prosząc o pomoc.

Okazało się, że powodu do zmartwień nie ma, bo mur to pozostałość po koszarach z XVIII/XIX wieku, a nadzór archeologiczny kontrolował już sytuację przed rozpoczęciem prac. - Jest wydane pozwolenie. W pozwoleniu figuruje taki zespół: archeolodzy i historyk architektury. W związku z czym obowiązkiem zespołu jest na bieżąco monitorowanie tych prac ziemnych i ewentualne reagowanie- tłumaczy Barbara Obelinda, Wojewódzka Konserwator Zabytków.

Po naszej interwencji ponownie zbadano mur i podtrzymano pozwolenie na wyburzenie. Barbara Obelinda dziękuje za czujność mieszkańcom: - Zdarza się, że inwestorzy nie zgłaszają się do nas z prośbą o sprawdzenie terenu. Działają na własną rękę i wbrew prawu, dlatego obywatelska czujność jest w cenie - mówi Obelinda.


Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Andreas2017-04-06 15:15:47 z adresu IP: (194.181.xxx.xxx)
Zaraz się zbiegnie banda polskich ekoszołomów i żyć nie dadzą...
~hejka2017-04-06 19:16:17 z adresu IP: (178.250.xxx.xxx)
Niestety, "Janusze" przyzwyczaili nas do tego, że jak się nie upilnuje nawet najbardziej oczywistych rzeczy, jak "nie wrzucaj śmieci do pieca" czy "nie parkuj tutaj bo nie ma jak przejść" to na ich zdrowy rozsądek nie ma co liczyć