Cezary Przybylski o wyborach samorządowych i Teatrze Polskim [POSŁUCHAJ]
Posłuchaj całej rozmowy:
Przemek Gałecki: Jest pan już po ciężkiej rozmowie z Rafałem Dutkiewiczem?
Cezary Przybylski: Te rozmowy, które prowadzimy z Rafałem nigdy nie są ciężkie. Są zawsze konstruktywne mimo, że są pewne różnie, ale zawsze w rozmowie dochodzimy do konsensusu. Jest to duża przyjemność
Czyli jest już konsensus jeśli chodzi o uchwałę antysmogową, którą przedstawił zarząd województwa? Projekt bardzo ambitny, ale też bardzo restrykcyjny bo od 2024 roku we Wrocławiu i uzdrowiskach nie będzie można w ogóle palić węglem i drewnem.
To co było przedstawione to nie jest jeszcze projekt. Powołałem zespół do opracowania walki ze smogiem i to jest efekt ich pracy.
Czyli można powiedzieć projekt tego zespołu.
Tak. Oni przedstawili trzy strefy na terenie województwa dolnośląskiego. Rzeczywiście te bardzo restrykcyjne dotyczące Wrocławia i uzdrowisk. Ja do końca nie zgadzam się z takim restrykcyjnym podejściem do tego. Tam również jest zapis, że jeżeli drzewo jest sezonowane, czyli wilgotność poniżej 20% to...
Ale nie we Wrocławiu i uzdrowiskach tylko w tej drugiej strefie?
Tak, ale to jest jeszcze otwarte.
Ja pytam czy jest Pan po ciężkiej rozmowie, bo Rafał Dutkiewicz kiedy przedstawialiście ten raport nie krył zaskoczenia, że nie znał tych wniosków wynikających z raportu.
Tak, natomiast to dopiero rozpoczyna proces konsultacji. W tym dokumencie jest zresztą wskazane - certyfikacja kotłów i to jest po stronie parlamentu. Również podstawą są certyfikowane paliwa. Jest tzw. też niebieski węgiel, o dużej energetyczności, ale również czyste paliwo, które można by spalać w tych piecach.
Eksperci mówią, że to bardzo ambitny i dobry projekt. Zresztą Wrocław też idzie na walkę ze smogiem w ciągu 5 lat ma zniknąć 80% kotłów miejskich. Wtedy ten zasób będzie już minimalny, więc tak czy siak dojdziemy do tych parametrów - zero węgla i drewna w mieszkaniach komunalnych. Problem to mieszkania prywatne i przekonanie właścicieli, żeby zmienili sposób ogrzewania mieszkań przeważnie na droższy?
Zdecydowanie tak. Natomiast powiem kolokwialnie w ten sposób. Nie może być tylko kij, musi być też marchewka. Tę marchewkę niestety zabrano. Zlikwidowano program KAFKA i nie ma nic w zamian. To było dofinansowanie do wymiany kotłów na bardziej ekologiczne.
Rząd obiecuje, że nowy program pojawi się. KAFKA co prawda zostanie wygaszona, ale coś będzie w zamian.
No tak, ale to coś to tak jak Yeti. Wszyscy o tym mówią, ale nikt tego nie widział. Już pora na to, żeby takie projekty się pojawiły, albo projekty takich dokumentów. Oprócz KAFKI także programy, które wspomagały termomodernizacje, ale i również alternatywne źródła energii. Trudno wymagać od osób o niskich zarobkach, żeby wymieniały kotły bez dopłat w postaci programów, czy to Narodowego Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, na który notabene też samorząd województwa traci wpływ.
A jaki jest plan gry? Kiedy będziemy znali projekt uchwały?
W przyszłym tygodniu ruszają konsultacje z samorządami. Chcemy spotkać się z wójtami, burmistrzami, prezydentami w poszczególnych subregionach. Te spotkania są już zaplanowane. Następnie chcemy to konsultować także z trzecim sektorem, który jest mocno zaangażowany. Dolnośląski Alarm Smogowy brał aktywny udział w pracach tego zespołu. Potem chcemy też skonsultować to oczywiście z mieszkańcami.
I jeszcze przed wakacjami projekt uchwały?
Nie, chcemy ten projekt wprowadzić pod obrady w listopadzie.
Zmieniamy temat. Czuje się Pan częścią układu, który rządzi Wrocławiem?
Pierwszy raz słyszę, że był układ wrocławski.
Takich słów użył wczoraj Kornel Morawiecki, który proponuje miejskiej opozycji wypracowanie wspólnego kandydata, który pokonałby lidera namaszczonego przez Rafała Dutkiewicza do kolejnych wyborów samorządowych.
To znaczy na pewno chcemy wystawić jako opozycja wspólnego kandydata. Te prace trwają. Były prowadzone już rozmowy.
Do jakich konkluzji doszło po spotkaniu Przybylski-Dutkiewicz-Petru?
Rozstaliśmy się z przekonaniem, że trzeba wystawić tego wspólnego kandydata razem z .Nowoczesną, razem z ruchami miejskimi. Razem z tymi, którzy będą chcieli do nas przystąpić. Zdajemy sobie sprawę, że opozycja powinna wyłonić jednego kandydata.
Czy są jakieś obostrzenia? To może być człowiek z legitymacją partyjną .Nowoczesnej czy nie?
To jest sprawa otwarta. Jeżeli .Nowoczesna jest jednym z podmiotów tego porozumienia, to może być to działacz partyjny.
A może to być człowiek spoza polityki?
Może być. Chcemy zrobić prawybory. Jeżeli porozumiemy się co do zasad, jeżeli będą one transparentne. Jeżeli weźmie w prawyborach udział odpowiednia ilość osób to nie widzimy przeszkód...
A to będą prawybory takie otwarte dla ludzi, którzy działają w DRS-ie, .Nowoczesnej i ruchach społecznych?
Tak. Chcemy to również poszerzyć o sympatyków. Jeżeli ktoś jest sympatykiem DRS, czy .Nowoczesnej, ruchów miejskich, to będzie mógł się zarejestrować na liście wyborczej. Będzie mógł również wziąć udział w tych wyborach
Czyli będą to wybory fizyczne - wrzucanie wyborów do urny? Nie internet?
Tak zakładamy i w tych pierwszych rozmowach, które prowadziliśmy tak to widzimy. Daliśmy sobie chwilę czasu, żeby również poszczególne podmioty tego porozumienia zaproponowały sposób przeprowadzenia wyborów.
Czyli jak rozumiem wcześniej też mała kampania wyborcza do prawyborów?
Zdecydowanie tak. Jeżeli każdy podmiot będzie chciał wystawić swojego kandydata do prawyborów to ci którzy głosują to muszą poznać i program i osobę.
Wakacje to czas na głosowanie?
Myślę, że jeszcze przed wakacjami.
Wiosną?
Myślę, że czerwiec.
Czyli kampania praktycznie już ruszy?
Kampania powinna ruszyć po świętach.
Jerzy Michalak będzie kandydatem DRS-u?
Jest jednym z bardzo poważnych kandydatów DRS-u na prezydenta. Nic nie jest jeszcze przesądzone. O tym zadecydują członkowie.
Oficjalnie dowiemy się o tym po świętach?
Tak
A Pan rekomendowałby Jerzego Michalaka?
Już wcześniej wypowiadałem się na ten temat i swoją opinię podtrzymuję.
Czyli poparcie Pana i pewnie Rafała Dutkiewicza również ma?
Tak
A z .Nowoczesnej ma pan informację kto będzie?
Póki trwają rozmowy w .Nowoczesnej nie chciałbym nikogo wskazywać i nikomu zrobić niedźwiedziej przysługi.
Ale Ryszard Petru powiedział w czasie tego spotkania o konkretnym nazwisku?
Nie. Nie było mowy o konkretnym nazwisku.
Zmieniając temat, teraz o Teatrze Polskim. Poznaliśmy już fragmenty raportu dotyczącego wydatków w Teatrze Polski, pisze o tym dzisiaj "Gazeta Wrocławska". To są dosyć niepokojące liczby. Na przykład 7 tysięcy złotych za wynajęcie hotelu, a nie mieszkania dla Krystiana Lupy przy przygotowywania kolejnego spektaklu. Krystian Lupa miał odmówić mieszkania w wynajętym specjalnie dla niego mieszkaniu w związku z tym mieszkał w hotelu.
Dlatego też był robiony audyt. Komisja rewizyjna zdecydowała się przeprowadzić audyt, żeby sprawdzić te pogłoski. Niestety okazały się one prawdziwe.
I co w związku z tym?
W tej chwili ten dokument jest analizowany i w zależności od ważkości tych zarzutów czy też nieprawidłowości podejmiemy odpowiednie działania.
To może być też doniesienie do prokuratury?
Jeżeli prawnicy uznają, że zawartość tego audytu, że te nieprawidłowości spełniają znamiona przestępstwa to na pewno tak.
Te decyzje kiedy?
W tej chwili analizujemy ten dokument.
Pana zdaniem doszło tu do nieprawidłowości zagrożonych karą więzienia czy inną karą?
Nie chciałbym wybiegać do przodu. To rzeczywiście jest kwota duża. 7 tysięcy miesięcznie to muszą być apartamenty.
Państwo musicie być też przygotowani do wyborów samorządowych, tych nawet wcześniejszych. Po świętach chcecie przedstawić wasze zasady prawyborów.Po świętach też najprawdopodobniej Prawo i Sprawiedliwość przedstawi projekt ustawy zmieniającej ordynację samorządową. Według naszych informacji na stole są dwa projekty. Jeden mówi o dwóch kadencjach i prawie działającym wstecz, a drugi mówi o jednej turze.
Jedno i drugie jest moim zdaniem niekonstytucyjne. Po pierwsze prawo nie powinno działać wstecz - to jest zasada obowiązująca na całym świecie. Może to być od rozpoczynającej się kadencji. Drugi wariant jest w ogóle kuriozalny.
A jeśli dojdzie do tego, że tylko jedna tura wyborów, no to bez konsensusu z Platformą Obywatelską, Prawo i Sprawiedliwość ma spore szanse w samorządach także we Wrocławiu.
Będziemy wtedy szukać rozwiązań, natomiast nie przypuszczam, żeby na tak niedemokratyczny ruch zdecydowało się Prawo i Sprawiedliwość. Począwszy od wyborów prezydenckich, jeśli nie ma rozstrzygnięcia w pierwszej turze jest druga tura. Byłoby to ewidentne łamanie zasad demokracji. Nie przypuszczam, żeby Prawo i Sprawiedliwość na takie rozwiązanie się zdecydowało.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.