Dzierżoniów: Ocalić Diorę od zapomnienia. Zbierają pamiątki, będzie wystawa

Bartosz Szarafin, EL | Utworzono: 2017-04-02 11:20 | Zmodyfikowano: 2017-04-02 11:32
Dzierżoniów: Ocalić Diorę od zapomnienia. Zbierają pamiątki, będzie wystawa - DIORA - zdjęcia archiwalne udostępnione przez UM
DIORA - zdjęcia archiwalne udostępnione przez UM

Trudno dziś spotkać kogoś, kto nie posiadał w swoim domu choćby kaseciaka tej polskiej firmy. Pamięć ma podtrzymać wystawa. -Pamiątki są zbierane przez Bibliotekę Miejską. Można przynosić nie tylko zdjęcia, ale wszystkie przedmioty, które z Diorą się wiążą. Będą one potem digitalizowane i udostępniane na stronie - mówiła Anna Ogrodowicz z Urzędu Miasta

Diora to pierwsza polska fabryka produkująca odbiorniki radiowe  po II wojnie światowej. Firma zakończyła produkcję w latach 90.

Fabryka rozpoczęła działalność 8 listopada 1945 roku pod nazwą Państwowa Fabryka Odbiorników Radiowych (PFOR) w Dzierżoniowie. Kolejne nazwy fabryki to DZWUR, czyli Dolnośląskie Zakłady Wytwórcze Urządzeń Radiowych, T-6 a w końcu Diora. Uruchomieniem zakładu i organizacją produkcji pierwszych odbiorników kierował Wilhelm Rotkiewicz. Pierwszą produkcją był montaż prostych odbiorników reakcyjnych z poniemieckich podzespołów. Jednym z etapów procesu produkcyjnego było „zeskrobywanie gapy”, czyli usuwanie z obudowy godła niemieckiego ze swastyką. Podobne początki miała również firma TONSIL. W 1947 roku zakupiono w szwedzkiej firmie AGA licencję na produkcję superheterodynowego radioodbiornika Aga i rozpoczęto jego wytwarzanie. W tym samym czasie zespół Wilhelma Rotkiewicza pracował nad konstrukcją własnego odbiornika radiowego, taniego i dostępnego dla masowego użytkownika. W 1948 roku powstał pierwszy polski radioodbiornik – Pionier, w różnych odmianach wyprodukowany w liczbie ponad miliona egzemplarzy. Konstrukcja Pioniera przetrwała pod nazwą Promyk aż do 1968 r. Oprócz odbiorników radiofonicznych Diora produkowała na przełomie lat 50. i 60. radiostacje dla wojska, a także odbiorniki telewizyjne (m.in. Aladyn, Tosca, Szeherezada), a w połowie lat 90. magnetowidy. Więcej: Diora - historia

Diora produkowała urządzenia dla tak cenionych firm jak Thomson czy Brandt, ale produkowano także pod szyldem mniej znanych jak MacWatts, Geton, Crown Japan itp. Wersje eksportowe w sposób znaczący różniły się od wersji krajowych stosowano zagraniczne podzespoły m.in. głowice firmy ALPS oraz nierzadko nowatorskie rozwiązania. Diora rozwijała miasto, kształciła inżynierów, sławiła region.

- Diora to radio, ale to także myśl techniczna. Dzierżoniów był takim centrum nowoczesnej myśli i my tych ludzi kształciliśmy, wśród tych fantastycznych inżynierów żyliśmy - dodawał Rafał Pilśniak z Urzędu Miasta. Wy również możecie ją współtworzyć. Jeśli macie w domu urządzenia wyprodukowane przez Diorę, lub pracowaliście tam i posiadacie fotografie - skontaktujcie się z dzierżoniowską biblioteką. Wasze pamiątki zostaną uwiecznione i pomogą zachować pamięć dla przyszłych pokoleń.


Komentarze (8)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Słowo prawdy 2019-02-09 13:14:36 z adresu IP: (178.209.xxx.xxx)
Cofając się w ,, PRzeszłość ,, nigdy nie spojrzymy w przyszłość !!! jak można robić wystawy radio odbiorników zapominając o ostatnich flagowych produktach : w520 czy zestaw ssl700 ... a to nie było ,, stosunkowo ,, dawno temu... Ludzie łączcie się i zróbcie coś razem !
~KONRAD2017-04-03 01:55:04 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Kolejna inicjatywa upamiętniająca nieistniejącą firmę,która mogłaby działać i rozwijać się do tej pory oraz wytwarzać lepsze produkty od zalewającej rynek wszechobecnej chińszczyzny w tym segmencie.Jeżeli ta wystawa ma mieć sens to musi dać czytelny przekaz młodym ludziom,którzy mieszkają w Dzierżoniowie i tym którzy z braku pracy w Dzierżoniowie w ostatnich kilkunastu latach z niego wyjechali kto i dlaczego w latach 90. XX wieku zlikwidował nasz przemysł.Pokłosie tych decyzji będziemy ponosić jeszcze przez długie lata.
~jajakobyły2017-04-02 17:46:03 z adresu IP: (83.22.xxx.xxx)
Wieże Diory znam, jednak kaseciak a deck to całkiem inne sprawy, takiego np. MDS502 nie nazwałbym kasieciakiem
~jawor2017-04-02 17:28:47 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
Niestety chyba jesteś za młody.Diora produkowała na licencji francuskiej wieże - w tym był kaseciak z 2 kieszeniami
~Elektronika PRLu Świdnica2017-04-02 17:53:40 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Nie! Żadna francuska licencja. Sprzęt Diory był na tyle dobry, że firma Thomson zleciła produkcję i nakazała zamieszczać swoje logo. Pracowałem w muzeum w Dzierżoniowie i stworzyłem tą ekspozycje od podstaw.
~pol2017-04-02 15:35:41 z adresu IP: (46.149.xxx.xxx)
Piekna inicjatywa , sam mam wieze Diora ,,szudlada 27 lat plus kolumny diora juz 28 lat i nadal sprawna.
~jajakobyły2017-04-02 12:33:33 z adresu IP: (83.22.xxx.xxx)
Kaseciaki to bardziej chyba się kojarzą z Kasprzakiem (Warszawa) niż z Diorą...
~Mjs2017-04-02 19:04:59 z adresu IP: (77.253.xxx.xxx)
Kaseciaki w tym pierwszy słynny MSH101 na głowę biły jakościowo produkty Kasprzaka. Mam zaszczyt być członkiem biura konstrukcyjnego które go stworzyło. Szefem był inżynierem Stanisław Szyling