Rozmowa Dnia Radia Wrocław: Kornel Morawiecki [POSŁUCHAJ]

GN | Utworzono: 2017-03-29 08:48 | Zmodyfikowano: 2017-03-29 08:48
Rozmowa Dnia Radia Wrocław: Kornel Morawiecki [POSŁUCHAJ] -

Posłuchaj całej rozmowy:

Czy to początek końca Unii Europejskiej?

Ja się strasznie martwię tym aktem. Mam cały czas nadzieję, że to nie będzie tak jak pan mówi, że może ta Wielka Brytania nie wyjdzie. Dla mnie to było coś przykrego bardzo, że na ten szczyt jubileuszowy Unii Europejskiej, wielkie święto w Rzymie, że na rocznicę nie przyjechała Wielka Brytania. Przecież jest jeszcze członkiem Unii Europejskiej.

Jeszcze przez dwa lata będzie.

No właśnie. To było olbrzymie faux pas. To było straszne niedopatrzenie wszystkich, również polskiego MSZ i pani premier Beaty Szydło. Tak nie wolno. Trzeba było zaprosić panią May. Jak bym był panem Tuskiem, czy panem Junckerem, to bym prosił...

Zaczekajcie, rozważcie?

Tak. Poczekajcie. Bądźcie z nami. Unia cały czas się rozszerzała, a to jest pierwszy przypadek kiedy wielki kraj Unii Europejskiej mówi "nie". Powinno się wszystkim zapalić czerwone światło. Te zasady według których tworzona jest Unia, to nie są do końca zasady, które chciałbym widzieć dla pokolenia przyszłych Europejczyków. To są zasady oparte na przepisach i prawie. Za mało jest o solidarności. Chciałbym, żeby nasi politycy unijni te negocjacje wychodzenia zamienili na negocjacje powrotu.

Powrotu do Unii Europejskiej?

Tak, tak.

Mamy właśnie dwa lat. Co my, jako polska dyplomacja, możemy zmienić w Unii Europejskiej, tak żeby była silniejsza, a nie osłabiona?

Myślę, że to co ja powiedziałem. Chodzi o sprawy wewnętrzne. To jest bardzo zasadnicze, żeby tam nie opierać wszystkiego na literze prawa. Żeby tak nie było, bo wtedy się łamie tego ducha. Unia złamała ducha wybierając ponownie pana Tuska, ponieważ on zaprzeczył zasadom tej Unii, regułom. On stanął po stronie części odłamu politycznego w jednym z państw Unii. On stanął w tym sporze w grudniu po stronie opozycji.

Czyli stanowi problem dla polskiego rządu w tej chwili?

Dla Polski? Nie. Pan Tusk stanowi problem dla Unii. To nie jest to, że zrobił to w Polsce. Problem, że w jakimkolwiek kraju, jako wysoki urzędnik, stanął po stronie odłamu opozycji. On zaingerował w wewnętrzne zasady tego państwa. Złamał reguły, jakimi Unia się rządzi. Musimy dyskutować o tym, że Unia ma się poszerzać, a nie pomniejszać. Ukraina, Rosja, to są kraje, które chcemy przyciągnąć do Unii. Ta Unia ma być wielką Unią. Nie chodzi tylko o gospodarkę, chodzi o siłę, zasady, powagę. Chodzi też o stabilizację świata. Przecież ten konflikt, który teraz rysuje się między Stanami Zjednoczonymi a Chinami, to są poważne sprawy. Nie wiadomo co z tego będzie. To są mocarstwa, które są uzbrojone, jest broń atomowa. To są problemy, które Unia musi podejmować. Akcenty tutaj są źle rozłożone. Również przez nasz rząd, przez nasz MSZ, to zła hierarchizacja tych działań.

Spójrzmy teraz na nasze, krajowe podwórko. Agencje ratingowe coraz lepiej oceniają naszą gospodarkę, to z jednej strony kwestia rozwoju Polski w najbliższych latach, z drugiej jednak, jak dowiedzieliśmy się z prognoz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, już w przyszłym roku może zabraknąć ponad 60 miliardów, w najgorszym scenariuszu, na wypłaty emerytur. Pan miał swoje propozycje związane z emeryturami. Swoje propozycje ma też wicepremier Mateusz Morawiecki, żeby utrzymać ludzi, którzy skorzystają z tej wcześniejszej emerytury, na rynku pracy. Jak pan to wszystko widzi?

Ja oczywiście nie ma takiej wiedzy, jaką ma mój syn. Ja też wiem, że on się boryka z tą sprawą, z zapewnieniem równowagi budżetowej dla Polski. To jest dla niego centralna sprawa. Pewne rzeczy nam się udają. Nam, Polakom, jemu, rządowi pani Szydło. Udaje się zrównoważenie tego układu społecznego. To jest Polska bardziej solidarna. Wtedy tym którym się powodziło, powodziło się lepiej, a tym którym się nie powodziło, byli spychani na dół drabiny społecznej, albo byli wypychani poza kraj. Zaczęliśmy ten zły kierunek odwracać. To jest wielki sukces polskiego rządu. Jeżeli chodzi o emerytury, to jest trudna sprawa. Ja powiedziałem, że emeryci powinni dostać trzynastkę.

Ale czemu czekać cały rok, może podnieśmy każdą emeryturę?

Uważam, że to nie powinno dotyczyć wszystkich emerytur. To powinno dotyczyć tych najbiedniejszych. Bo jeżeli miałoby dotyczyć wszystkich, to jest olbrzymi wydatek.

Tak. Budżet by tego nie wytrzymał.

Ja nie muszę się słuchać syna, ale nie mogę robić krzywdy rządowi kraju, którego jestem obywatelem. My, jako Wolni i Solidarni, postulujemy inne rozwiązanie emerytalne. Żeby po np. 30 latach pracy, każdy mógł otrzymać emeryturę taką samą, taka jaka jest teraz średnia.

Taką gwarantowaną emeryturę?

Taka jak średnia teraz. Więc nic tutaj budżet nie dokłada do tego.

Ale jeżeli wprowadzimy równe emerytury, to nie będzie tej motywacji?

Do czego?

Do tego, żeby zostać na rynku pracy.

Ale będzie motywacja. Motywacją będzie to, że możesz zarobić więcej, jak dobrze zarabiasz, niż na emeryturze.

Ale nie będzie motywacji dla tych, którzy zarabiają niewiele więcej.

Ale też to dążenie do przedłużenia czasu pracy ludzi starych, to jest taki antyrozwojowe. Chciałbym tutaj zaapelować do swojego syna. Nawet tak publicznie. Niech rząd, niech ministrowie, przemyślą sprawę. To jest zupełnie inny świat, w nim musimy szukać nowego zajęcia, aktywności. Powinniśmy się zwrócić do aktywności, która polega na tym, że będziemy pracować w nowym wydaniu, uczyć się, kształcić, bo to też jest praca. W ten sposób będziemy bardziej rozwiniętym krajem, będziemy mogli lepiej konkurować z innymi. To jest ten kierunek, którym możemy iść, a nie podwyższać wiek emerytalny, starać się, by starzy ludzie dłużej pracowali. To nie o to chodzi.

Kto powinien być prezydentem Wrocławia?

Chciałbym, żebyśmy my, jako formacja, poszukali kandydata. Może ktoś uczciwy dałby się uprosić przez nas. Ktoś spoza tego układu. Ten układ wrocławski jest chory, bo nie zmienia się właściwie od 27 lat.

A profesor Alicja Chybicka jest dobrym kandydatem?

Nie. To nie jest mój kandydat. Profesor Alicja Chybicka jest wspaniałym lekarzem, ona pomaga ludziom itd. Ja bym chciał, żeby tym zajmowała się dalej. Pod względem administrowania Wrocławiem, to nie wiem czy będzie dobra, ale wydaje mi się, że to nie jest najlepszy kandydat. Jest to też kandydat Platformy, a to jest ugrupowanie, które praktycznie rządzi tym miastem. Można powiedzieć, że od tych 27 lat. To jest kandydat tej samej formacji. To jest poważną wadą profesor Chybickiej.

Czyli na razie Wolni i Solidarni nie zdradzają kto będzie lepszy?

Szukamy. Nie mogę tego zdradzać, bo nie chcemy kandydata palić. Chcielibyśmy znaleźć takiego, który będzie uczciwy, z nowego układu, nowego rozdania kompletnie. Taki powiew potrzebny jest we Wrocławiu. Takim kandydatem wydawał się być pan prezydent Rafał Dutkiewicz właśnie, no ale niestety...

Ale nie będzie kandydował.

Teraz już nie. Na szczęście nie będzie. Uważam, że Prawo i Sprawiedliwość, które ma większość w Sejmie, będzie zabraniała dłuższej kadencyjności niż dwukrotną.

Ale zadziała to prawo wstecz?

Tak. Oni nie będą mogli kandydować. Tak powinno być. Bo to jest sytuacja, która zwalnia nasz postęp, nasz rozwój. Tam się tworzą kliki i układy. Nie mówię, że wszędzie, ale w wielu miastach Polski. Tak jak prezydent Dutkiewicz, który jest czwartą kadencję i mógłby być piątą. To jest nienormalna sytuacja.

Czyli Wolni i Solidarni, jeżeli pojawi się taki projekt, poprą go?

Absolutnie poprzemy.


Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~KONRAD2017-03-29 13:15:57 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
@Dorota:Najwyraźniej wg Szanownej Pani polityk jest dobry jak prawi miłe dla ucha swoich wyborców rzeczy.Jak mówi rzeczy niepopularne bądź trudne to jest niewiarygodny i należy pozbawić go mandatu zdobytego w demokratycznych wyborach.Takie rzeczy Szanowna Pani to tylko w Rosji i Białorusi jeżeli chodzi o nasz kontynent.Ponadto nazwy ugrupowań bądź ich skróty pisze się zgodnie z zasadami polskiej ortografii wielkimi literami(-:
~Dorota2017-03-29 09:03:32 z adresu IP: (185.32.xxx.xxx)
Dzień dobry, byłam na tyle głupia, że zaufałam Kornelowi Mazowieckiemu i głosowałam na niego w wyborach. Czuję się oszukana przez tego człowieka, który mienił się wolnym od obciążeń politycznych. Potem zaś zaczął głosić nieważność prawa i zaczął skakać tak wysoko jak mu pis każe. Szkoda, że nie ma instytucji odebrania głosów politykowi, który zdradził swoich wyborców. Jak dla mnie to jest człowiek zupełnie niewiarygodny.