Projekt uchwały antysmogowej: Zakaz palenia węglem i drewnem we Wrocławiu oraz w uzdrowiskach
Region został podzielony na trzy obszary. Z całości wydzielono miasto Wrocław i miejscowości uzdrowiskowe. W stolicy województwa i regionalnych zdrojach przepisy mają być ostrzejsze.
W całym województwie nie będzie już można instalować pieców nie spełniających norm, tak zwanych "kopciuchów". W nowo budowanych domach prawo obowiązywałoby już od stycznia 2018. Do opalania nie wolno byłoby stosować węgla brunatnego, paliw stałych z niego zrobionych, mułów węglowych i flotokoncentratów, oraz drewna o wilgotności większej niż 20%. Przepisy dotyczące zakazu stosowania "odpadów węglowych" miałyby wejść już od nowego roku.
Tylko to pozwoli wyeliminować z powietrza zanieczyszczenia - mówi Maciej Zathey, który jest szefem zespołu do spraw jakości powietrza na Dolnym Śląsku. Zespół ten opracował założenia do uchwały
- Szczególnie jeśli chodzi o pyły zawieszone PM - 10 oraz benzoalfapiren, to jest koncentracja w samym Wrocławiu w mieście. Dla tej aglomeracji zostało zalecone wyeliminowanie, w ogóle, paliw stałych.
Podobne regulacje miałyby obowiązywać w dolnośląskich uzdrowiskach, dodaje Maciej Zathey
- Dla uzdrowisk tez musimy przygotować działania, które będą gwarantowały w przyszłości na tyle wysoki standard tego powietrza, który pozwoli utrzymać uzdrowiskowość, który pozwoli jakość powietrza, które gwarantuje leczenie, a nie pogarszanie stanu zdrowia.
Spore zaskoczenie. Tak jednym zdaniem można opisać opinie wrocławskich radnych i urzędników na temat ogłoszonego dziś wojewódzkiego projektu uchwały antysmogowej. Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz.
- Wiem, że była dzisiaj konferencja prasowa marszałka województwa i nic więcej nie wiem na ten temat. Musze zobaczyć ten zarys, muszę przeczytać co napisaliście na temat konferencji i potem mogę się odnieść.
Dominik Kłosowski z SLD jest za restrykcyjnymi przepisami, bo smog to bardzo poważny problem, ale
- Realizacja może być trudna z powodu ekonomicznego. Wielu mieszkańców Wrocławia posiada jeszcze piece węglowe. Trzeba się nad tym zastanowić, żeby nie wylać dziecka z kąpielą ponieważ mieszkańcy Wrocławia, być może, nie są jeszcze do tego przygotowani.
A szef wrocławskiej straży miejskiej Zbigniew Słysz nie ukrywa, że bez dodatkowych strażników i sprzętu kontrola realizacji tak restrykcyjnych zapisów uchwały może być trudna.
- Takie zainteresowanie, taka ilość zgłoszeń, która do nas wpływa powoduje, że ta grupa dedykowana do kontroli, robi, kolokwialnie mówiąc, bokami.
POSŁUCHAJ CAŁEJ AUDYCJI:
Większe ograniczenia, według założeń dotyczyć mają Wrocławia i uzdrowisk. W mieście można byłoby używać wyłącznie paliw gazowych lub lekkiego oleju opałowego. Początek obowiązywania tego prawa to styczeń 2024, jednak zakaz używania odpadów węglowych wchodziłby już od początku 2018. Oznacza to, że we Wrocławiu, za 7 lat nie wolno byłoby palić drewnem w kominkach.
Identyczne rozwiązania jak dla Wrocławia zarekomendowano także dla miejscowości uzdrowiskowych.
Uchwała antysmogowa dla województwa dolnośląskiego ma wejść w życie w listopadzie. Jak dotąd takie prawo uchwalono w Małopolsce.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.