Politycy Platformy Obywatelskiej sadzą drzewa [ZOBACZ]
Zaczęli od sześciu klonów czerwonych, ale deklarują, że to dopiero początek. Politycy wrocławskiej Platformy Obywatelskie zasadzili dziś drzewa przed siedzibą kliniki "Przylądek Nadziei". Później przenieśli się przed siedzibę Prawa i Sprawiedliwości.
Jak tłumaczyli politycy Platformy Obywatelskiej wszystko po to, by pokazać rządzącej partii, że złe prawo musi zostać zmienione, a każde wycięte drzewo zostanie zastąpione nowym.
- Pan prezes Kaczyński nie ma zielonego pojęcia o tym, że prawdziwy mężczyzna powinien wybudować dom i zasadzić drzewo. Najpierw wszedł i burzy nasz dom, mam tutaj na myśli Polskę. Natomiast teraz zaczyna niszczyć życie wokół tego domu jakim niewątpliwie są nasze drzewa. Nie pozwolimy na to - mówi Renata Granowska wiceprzewodnicząca rady miasta.
- Chcemy zaprotestować przeciwko bezmyślnej wycince drzew, przeciwko dewastacji środowiska naturalnego. Nie zgadzamy się żeby środowisko naturalne było w ten sposób niszczone przez antyministra - mówi poseł PO Aldona Młyńczak.
Politycy wrocławskiej PO obiecują, że będą występować do miasta o kolejne pozwolenia na nasadzenia. Wszystko oczywiście w związku z nowymi przepisami, które pozwalają na praktycznie nieograniczoną wycinkę na prywatnych posesjach. Ustawa ma zostać zmieniona, być może nastąpi to już na najbliższym posiedzeniu Sejmu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.