Challenger Quanzhou: Hubert Hurkacz awansował do drugiej rundy
Pierwszy set padł łupem Serba. Do dziewiątego gema każdy z tenisistów wygrywał swój serwis. Dopiero w kolejnej piłce Milojević przełamał Hurkacza do 30 i wygrał 6:4.
Po 34-minutowej partii przyszła blisko godzinna rywalizacja w drugim secie. Hubert Hurkacz wygrał punkt przy podaniu rywala i prowadził 2:1. Serb wrócił do gry doprowadzając do remisu 4:4. Kluczowym momentem spotkania był 11 gem. Przy remisie 5:5 obaj tenisiści rozegrali najdłuższego gema. Po czterech równowagach Hurkacz przełamał Milojevicia, a zaraz potem wygrał seta 7:5.
O wszystkim decydowała zatem trzecia część meczu. Wrocławianin już na dzień dobry przełamał przeciwnika po równowadze. To zresztą był motyw przewodni seta. W czwarty, dziewiątym i dziesiątym gemie tenisiści w ten sposób rozstrzygali losy rywalizacji. Hubert Hurkacz miał dwie piłki meczowe w dziewiątym gemie, ale ich nie wykorzystał. Sprawdziło się jednak powiedzenie do trzech razy sztuka, bo w dziesiątym gemie zakończył seta i cały mecz.
Hubert Hurkacz awansował zatem do ćwierćfinału challengera rozgrywanego na chińskich kortach. O ćwierćfinał zagra z Białorusinem Ilją Iwaszką.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.