Serwisy drogowe Radia Wrocław. Dziś byliśmy na ulicy Hallera
Na miejscu jest Gregor Niegowski:
6:15
O 6:45 odwiedziła nas Marek, który od samochodu woli rower. - To zdecydowanie szybsze rozwiązanie - mówi naszemu reporterowi:
7:15
Serwisy drogowe Radia Wrocław wydłużają się, tak jak korki. Cała kartka zapisana. Jesteśmy na Hallera przy skrzyżowaniu z Grabiszyńską. Kolejka do świateł zaczyna się przy Alei Pracy. Gorzej jest w drugą stronę. Klecińska do Grabiszyńskiej, to najbardziej zakorkowana trasa we Wrocławiu. Sznur aut ciągnie się od Muchorskiej.
- Korki na FAT-cie to codzienność - mówi nam Zenon. Jak je ominąć?
Postoicie też na wszystkich drogach dojazdowych do centrum Wrocławia. Na piątce z Poznania, na drodze 94. od Środy Śląskiej i Oławy, oraz na 455. Jelcza i 98.z Oleśnicy.
Utrudnienia też na trasie Oborniki Śląskie - Wrocław. To droga 342. Jak informują słuchacze w Świniarach mieliśmy zderzenie trzech aut. Trzeba uważać.
We Wrocławiu korkuje się też Grota-Roweckiego, Buforowa i Zwycięska.
W Jeleniej Górze, Legnicy, Świdnicy i Wałbrzychu wciąż pusto.
7:45
Ogromny zator utworzył się na Klecińskiej do Grabiszyńskiej. Sięga Gądowianki. Na Hallera do Grabiszyńskiej, to już bliżej nas, też nie jest ciekawie. Korek do świateł sięga Alei Pracy. Tłoczno też na Grabiszyńskiej od strony Oporowa i tej samej ulicy z centrum.
Kto może niech omija FAT. Ale pojawiło się piękne słońce, może trochę umili kierowcom ten przymusowy postój.
Bez zmian na dojeździe do centrum Wrocławia. Bez wyjątku te drogi się korkują. Problemy na dojeździe z Poznania, Obornik, Środy Śląskiej, Oleśnicy, Jelcza, Oławy i Pietrzykowic.
We Wrocławiu korki, nie takie jak na Klecińskiej, ale jednak, na Karkonoskiej, Powstańców Śląskich i Zwycięskiej, czyli okolice naszej rozgłośni. Chwilę postoicie też na Buforowej, Traugutta, Hubskiej, Pułaskiego, Strzegomskiej i Podwalu.
W innych miastach regionu takich problemów nie ma. Tylko centrum Oławy mocniej zakorkowane.
8:30
Wciąż bardzo długie zatory na Klecińskiej do Grabiszyńskiej oraz na Hallera do FAT-u. Choć tutaj aut powoli ubywa. Jesteśmy na Hallera przy Parku Grabiszyńskim, więc od 6-stej obserwujemy jak to natężenie ruchu się zmienia. Wydaje się, że z minuty na minutę jest coraz lepiej.
Tutaj korki maleją, ale wydłużyły się w innych miejscach. Np na Karkonoskiej i Zwycięskiej. Przybywa też samochodów na Traugutta, Pułaskiego i Hubskiej.
Wciąż problemy na dojeździe do centrum. Zwłaszcza na Mokronoskiej, Opolskiej, Kosmonautów, Swojczyckiej, Pełczyńskiej i na piątce z Poznania.
Tłoczno też na dojeździe do Świdnicy od strony Pszenna. Wciąż przytyka się centrum Oławy. Od rana bez korków w Legnicy, Wałbrzychu i Jeleniej Górze.
9:15
Wciąż długie zatory na Pułaskiego i Traugutta. Korkuje się też Hubska, Podwale, Zwycięska i Karkonoska.
Jeżeli chodzi o drogi dojazdowe do Wrocławia. Do przytkana ciągle 455 z Jelcza i piątka z Poznania.
W innych dolnośląskich miastach korków nie zobaczycie.
9:45
Jak żyć, gdy codziennie rano takie zatory? Pytam jednego z kierowców, Jarka:
Lepiej postać niż kombinować - faktycznie, bo Klecińska nie daje nam alternatywy. Można próbować Krzemieniecką lub przez centrum, ale tutaj trzeba sporo nadrobić, więc czasami, choć brzmi to niedorzecznie, lepiej postać w korkach i będzie szybciej. Z Hallera jest inaczej. Sam często próbuje Inżynierską dostać się np. do Grabiszyńskiej i często uda się oszczędzić jakieś 5 minut.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.