Tragiczny wypadek. Zginął motocyklista
Motocyklista, który zginął w Mysłakowicach to w tym roku czternasta śmiertelna ofiara na jeleniogórskich drogach. To o połowę więcej niż w całym minionym roku. 34-letni jeleniogórzanin jest czwartym motocyklistą, który zginął w tym sezonie w okolicach Jeleniej Góry. Seria zdarzeń budzi wielkie emocje wśród miłośników jednośladów i wśród tych, którzy na motorach nie jeżdżą.
W Mysłakowicach jadący drogą motocyklista wpadł na wyjeżdżającego spod sklepu volkswagena. 67-letni kierowca samochodu go nie zauważył. 34-latek zginął na miejscu. Wstrząśnięci są inni motocykliści, którzy jechali dziś tą drogą. Jak mówią to ich się obwinia o wypadki, których są ofiarami. A tymczasem większość z nich wcale nie gna na oślep przed siebie.
Jednak mieszkańcy Mysłakowic wiedzą swoje. Jak mówią szaleńce jazdy odbywają się w ich wsi często. A wypadki to ich skutki.
W związku z tragiczną serią wypadków jeleniogórska drogówka planuje specjalną akcję skierowaną do motocyklistów. Nie ma to być wyłącznie karanie mandatami, ale akcja społeczna i kampania informacyjna.
Pod tekstem publikujemy też zdjęcia, które niechaj będą przestrogą dla wszystkich, którzy podróżują po dolnośląskich drogach.
To niestety kolejny poważny wypadek dzisiaj na Dolnym Śląsku. Wcześniej pod Lubinem zderzyły się trzy auta, jedna osoba jest ranna. Z kolei na drodze numer 94 w Marcinkowicach zderzyły się samochód osobowy i ciężarówka. Obrażenia odniosły trzy osoby.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.