Profesor Alicja Chybicka gościem Rozmowy Dnia w Radiu Wrocław [POSŁUCHAJ]
Chodzi o Stowarzyszenie Akcji Miasto i Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia - obie te organizacje wydały dziś wspólne oświadczenie, w którym zaprzeczają, że dały poparcie prof., Alicji Chybickiej. W dokumencie można przeczytać, że ruchy miejskie nie uczestniczyły w żadnych rozmowach dotyczących tej sprawy, nie znają też programu kandydatki Platformy Obywatelskiej. Podkreślają też, że ich zdaniem posłanka PO nie była dotąd aktywna w sprawach miejskich. Akcja Miasto i Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia nie udzieliły poparcia żadnemu z kandydatów.
Alicja Chybicka była dzisiaj gościem Przemka Gałeckiego w Rozmowie Dnia Radia Wrocław:
Posłuchaj:
Pani lubi takie określenie: Kandydatka na kandydata.
To prawda. Dla mnie to wielki zaszczyt, że Platforma pokłada we mnie nadzieje. Natomiast na dzień dzisiejszy do wyborów jest jeszcze daleko, chyba że będą przyspieszone -a to jest podobno niewykluczone. W tej chwili jestem jednak tylko kandydatką opozycji.
Po co Pani to wszystko? Jest Pani cenionym lekarzem, profesorem, szefową kliniki "Przylądek Nadziei" - ta cieszy się ogromna popularnością we Wrocławiu.
To nie był mój pomysł. Poczułam się zaszczycona, że ktoś widziałby mnie w takiej roli. Lubię wyzwania- biegam maratony, w planach mam zdobycie Mount Everest i robię rzeczy, które nie są do końca zgodne z tym, co robiłam przez czterdzieści dwa lata. Jestem też oczywiście lekarzem, który walczy o życie dzieci chorych na nowotwory i tak będzie już zawsze. Natomiast nowe wyzwania są czymś, czego chętnie podejmuje. Myślę o sobie, jako o kandydatce na kandydata zjednoczonej opozycji, ale nic na siłę.
Jeśli dojdzie do tego, że wygra Pani wybory to trzeba będzie wszystko zostawić i zacząć rządzić miastem. Ma Pani na to pomysł?
Dzieci absolutnie nie zostawię. Gdyby zadecydowano, że zostanę prezydentem, to podobnie jak prezydent Wałbrzycha na pewno nie zostawię pacjentów. Nasze miasto jest piękne, znane na całym świecie. Żadne inne w kraju nie dokonało takiego postępu. Dla mnie oznacza to, że bardzo trudno będzie ten poziom utrzymać. Chciałabym aby jednak moja miejscowość była bardziej przystępna dla mieszkańców. Chodzi o komunikacje i m.in duże korki które tworzą się we Wrocławiu. To także dotyczy zanieczyszczenia powietrza i smogu, który nam towarzyszy. Tutaj pierwsze pociągnięcie jakie można zrobić, to zmiana ogrzewania na gazowe i to wystarczy by smog się zmniejszył.Druga rzecz to stare samochody- trzeba ograniczyć ich ruch. Za wcześniej jednak, by mówić o szczegółach bo do wyborów daleko.
Chciałbym wrócić do tego szerokiego poparcia którego szuka Platforma Obywatelska. Czy nie powinno być jednak najpierw konsultacji- także programowych- i potem w ramach nich wyłoniony wspólny kandydat? Tak mówią inne partie opozycyjne, które nie do końca są zainteresowane poparciem Alicji Chybickiej.
Jestem przekonana, że każda z partii podejmie we własnym mniemaniu jedyną i słuszną decyzję. Jaka ona będzie? To zależy od nich. Do wyborów jest daleko. A jeśli chodzi o tą kolejność, o której Pan wspomniał, to myślę że jest obojętne jaka one będzie. I tak przecież żeby kogoś poprzeć, trzeba mieć głos mieszkańców.
Grzegorz Schetyna mówił też o tym, że chce walczyć o poparcie ruchów miejskich które rosną w siłę. Na stronie dwóch z nich- jednych większych we Wrocławiu-można zobaczyć na stronie komunikat: Stowarzyszenie Akcja Miasta i Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia, oświadczają że nie popierają kandydatury Alicji Chybickiej na prezydenta Wrocławia. Nie uczestniczyliśmy w żadnych rozmowach i nie znamy programu ani osób które za nią stoją. Fałszywe doniesienie medialne postrzegamy jako nieudolną próbę uwiarygodnienia osoby, która nie była dotąd aktywna we Wrocławiu. Mocne słowa.
Mocne, ale bez podstaw. Piszą to osoby, które nie spotkały się ze mną i nic o mnie nie wiedzą. Myślę, że to za wcześnie żeby wystawiać taką opinię komukolwiek. Gdybym to ja miała ją wystawiać, to musiałabym zjeść z takim człowiekiem beczkę soli. Te opinię mnie dziwią, choć każdy ma prawo z jakiegoś powodu je wyrażać.
Tu pojawia się okazja by się poznać. Dzisiaj o 19:00 pierwsze spotkania z Panią. Co Pani powie ludziom?
Bardzo się cieszę, że dojdzie do takiego spotkania. Jeśli w ogóle mówić o jakimkolwiek moim planie, to jest on taki, żeby być mądrym mądrością Wrocławian i mądrym mądrością ruchów obywatelskich. W końcu to one nas reprezentują. Tam działają ludzie, którzy chcą dla naszego miasta zrobić coś dobrego. Uważam, że stojąc na czele miasta, najważniejsze jest wsłuchiwać się w głos ludzi tutaj mieszkających. Obywatele i te ruchy powinny mieć duży wpływ na to co się u nas dzieje i - być może - zarządzać większymi budżetami.
Kilka tygodni temu Platforma Obywatelska przestawiła program wyborczy dla Wrocławia. Dwanaście priorytetów - wszystko pod hasłem "Wrocław- dobrze zorganizowane miasto dla ludzi". Zaskoczeniem było to, ze nie było tam Pani.
Myślę, że nie brakowało. To nie jest program tylko dwanaście punktów. Mamy do czynienia z założeniami, a "diabeł tkwi w szczegółach". Wybory będą w 2018 roku. To bardzo dużo czasu na to, by pojawiły się konkrety.Liczy Pani na poparcie Rafała Dutkiewicza?
Liczę na poparcie każdego, kto uzna że to co chce zrobić jest dobre.
Od czego zależy Pani ostateczna decyzja by wystartować na prezydenta Wrocławia?
Ja tę decyzję już podjęłam. Będę kandydować na prezydenta Wrocławia.
A jeśli nie będzie tego szerokiego poparcia?
Ten ruch będzie należał do szefostwa.
Czyli jeżeli pojawi się rekomendacja ze strony partii to Pani wystartuje?
Zgodziłam się na to i na pewno sama się z tego nie wycofam. Natomiast może Platforma znajdzie kogoś lepszego. Wtedy będzie ktoś inny.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.