Turów pokonał Polfarmex. Potrzebował do tego dogrywki
Choć do zakończenia sezonu zasadniczego jeszcze sporo meczów wszyscy już analizują tabelę. Ona nie prezentuje się okazale dla fanów basketu w Zgorzelcu. Turów po świetnym początku sezonu teraz spisuje się mocno poniżej oczekiwań.
Dziś także nie zachwycił. Grał przede wszystkim katastrofalnie w obronie, a przeciw koszykarzom PGE Turowa nie wystąpiły przecież tuzy PLK. Zgorzelczanie mierzyli się z przedostatnią drużyną ligi.
Od początku było widać, że Polfarmex nie przestraszył się wyżej notowanego przeciwnika. Grał odważnie i skutecznie. Wygrał pierwszą kwartę 24:21. Nie zwolnił i w kolejnych 10 minutach. Druga ćwiartka zakończyła się triumfem Kutna 22:20.
Turów bardzo mozolnie rozpoczął odrabianie strat po przerwie. Kwartę nr trzy wygrał ledwie punktem. W czwartej było nieco lepiej. Wszystko za sprawą Cartera i Michalaka. Wcześniej pierwsze skrzypce grał Bochno. Udało się doprowadzić do dogrywki. W niej już górą gospodarze. To ważne zwycięstwo dla zgorzelczan. Styl pozostawia jednak wiele do życzenia.
PGE Turów Zgorzelec - Polfarmex Kutno 109:98 (21:24, 20:22, 21:20, 28:24, d. 19:8)
PGE Turów: Tweety Carter 26, Michał Michalak 25, Bartosz Bochno 21, Denis Ikovlev 20, Uros Nikolić 11, David Jackson 4, Kirk Archibeque 2, Andrew Ryan 0, Kacper Borowski 0, Michael Gospodarek 0.
Polfarmex: Michał Gabiński 19, Michael Fraser 17, D.J. Thompson 15, Sebastian Kowalczyk 11, Jacek Jarecki 11, Maksym Sałasz 10, Arkadiusz Kobus 8, Grzegorz Grochowski 5, Filip Pruefer 2, Obi Emegano 0.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.