Trudna przeprawa, ale zwycięska. Cuprum wygrywa w Katowicach

| Utworzono: 2017-03-11 19:48

Obie ekipy w pierwszej fazie inauguracyjnej partii nie potrafiły skutecznie zagrywać. Celowniki wreszcie udało się ustawić. Sygnał do ataku dał Karol Butryn. Najpierw świetnie zaatakował, później popisał się blokiem. To właśnie gra na siatce była kluczem do sukcesu. Katowiczanie wygrali partię 25:23.

W drugim secie gospodarze popełniali błąd za błędem. W połowie seta Ślązacy ruszyli do odrabiania strat, ale szło im to fatalnie. To siatkarze Cuprum dyktowali warunki gry. Wychodziło im każde zagranie. Prowadzili 16:5. Do końca partii kontrolowali to co działo się na parkiecie. Ostatecznie zwyciężyli 25:13.

Inauguracyjne akcje trzeciego seta to powtórka z rozrywki. W roli głównej Cuprum. Gości szybko zbudowali przewagę i odskoczyli na cztery punkty. Szli za ciosem niczym taran zdobywając kolejne punkty. Od stanu 15:7 dla przyjezdnych Cuprum popełniło kilka błędów, ale wygrana była niezagrożona. Ostatecznie lubinianie zwyciężyli do 18.

Kibice Cuprum po takich dwóch setach byli przekonani, że czwarta partia będzie tą ostatnią. Jednak chyba zbyt szybko uwierzyli w końcowy sukces. Partia rozpoczęła się od dobrej gry i jednych i drugich. Mogliśmy oglądać też wyrównaną końcówkę. Przy piłce meczowej w ataku pomylił się Taht, więc o zwycięstwie decydowała gra na przewagi. Przez dłuższy czas żadna z ekip nie potrafiła przełamać rywala, aż w końcu Butryn najpierw świetnie zaatakował, a później zaserwował asa. GKS wygrywa 29:27.

W tie-breaku minimalne prowadzenie utrzymywali gospodarze. Tylko jednak na początku. W środku seta Miedziowi przejęli inicjatywę, po aucie Butryna prowadzili 8:5. Finisz ciekawy, ale górą Cprum 15:12.

GKS Katowice - Cuprum Lubin 2:3 (25:23, 13:25, 18:25, 29:27, 12:15)

GKS: Krulicki, Butryn, Falaschi, Kapelus, Kalembka, Sobański, Stańczak (libero)oraz Pietraszko, Błoński, Fijałek, van Walle.

Cuprum: Taht, Pupart, Łomacz, Boehme, Gunia, Kaczmarek, Rusek (libero) oraz Gorzkiewicz, Grobelny, Michalski.

MVP: Robert Taht (Curpum).


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.