Co dalej z Zespołem Pieśni i Tańca Wałbrzych? Grupa znów należy do WOK-u
Dla miasta to mniej etatów, ale i wspólni pracownicy, zaplecze i budżet. Jednak Sylwia Sałamaj - instruktorka zespołu obawia się, że dołączenie blisko dwustuosobowej grupy do ośrodka może być za dużym obciążeniem dla jednego dyrektora. - Oczywiście, my czujemy wsparcie WOK-u, ale ja nie jestem pewna, czy w takich warunkach będziemy mogli utrzymać poziom artystyczny, który przez ostatnie trzy lata z wielkimi trudnościami osiągnęliśmy - wyjaśnia Sałamaj
Prezydent Roman Szełemej uspokaja. Dla niego, połączenie jest częścią większego planu, który konsekwentnie miał być realizowany. Uważa, że podwójna obsada w zakresie administracji jest nieracjonalna. - Stara Kopalnia tworzona była jako projekt mający integrować instytucje kulturalne, ale w sensie administracyjnym. Zespół Pieśni i Tańca pozostaje, ma swoją nazwę, logo, nikt nie będzie tego zastępował - tłumaczy Szełemej
Przed laty zespół również należał do WOK-u. Podziału dokonano z uwagi na ówczesne konflikty. W ciągu ostatnich ośmiu lat - sześciokrotnie zmieniał się dyrektor.
- Tak naprawdę Zespół Pieśni i Tańca Wałbrzych powraca do WOK-u, choć nigdy z ośrodkiem się nie rozstawał, bo razem pracowaliśmy w jednym obiekcie na Białym Kamieniu, a teraz pracujemy na terenie Starej Kopalni. Połączenie obu instytucji wiążę się wyłącznie z korzyściami - mówi Jarosław Buzarewicz, dyrektor WOK-u.
Wałbrzyscy radni już przegłosowali połączenie. Formalności zajmą około 6 miesięcy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.