Urzędnicy nie mogą się porozumieć, a mieszkańcy narzekają na objazd przez Łozy
Od początku lutego zamknięty jest most na drodze powiatowej prowadzącej z Osiecznicy do Świętoszowa. Kilka tysięcy osób codziennie dojeżdża tam do pracy w jednostce wojskowej. Nie wybierają dłuższej o 30 kilometrów drogi przez Żagań, którędy jest wyznaczony oficjalny objazd, ale jadą drogą przez Łozy czyli tzw. drogą alternatywną.
To droga alternatywna nie dlatego, że przypomina dojście do budynku w komediowym serialu Alternatywy 4 (choć przypomina), ale dlatego, że mogą się nią poruszać auta do 5 ton. Jest to w dużej mierze droga szutrowa. Dziurawa i niebezpieczna.
-Nie da się zrobić mostu na jedynej dojazdowej drodze bez dolegliwości. Zdaję sobie sprawę z tego, że to przykre, ale dysponując środkami publicznymi nie jesteśmy w stanie zapewnić przeprawę tymczasową- mówi Radosław Palczewski, Sekretarz Powiatu:
Większa jej część leży w województwie lubuskim. Dopiero kiedy most w Świętoszowie został zamknięty wójt gminy wiejskiej Żagań złożył wniosek na dofinansowanie jej remontu, do którego dokłada się gmina Osiecznica i powiat bolesławiecki.Mieszkańcy na urzędnikach nie zostawiają suchej nitki:Jest katastrofa. Dziękuje władzom – każdy wiedział, że most będzie remontowany,ale nic w tym kierunku nie było zrobione.
Jest szansa, że objazd zyska asfalt jeszcze w tym roku, ale póki co jest to droga przez mękę. Tak się szczęśliwie złożyło, że w momencie kiedy na objeździe pojawił się reporter Radia Wrocław pojawił się też ciągnik, który zaczął wyrównywać dziury w szutrowej drodze. Jak wierzymy jest to po prostu zbieg okoliczności.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.