Policjant po służbie złapał mężczyznę nielegalnie wycinającego choinki
W sobotę w godzinach popołudniowych jeden z milickich policjantów, będąc w czasie wolnym od służby, przebywając w lesie w okolicy Milicza, zauważył mężczyznę, który wycina młode świerki, potocznie zwane choinkami, a z innych większych drzewek świerkowych odcina gałązki, które układa na duży stos.
Gdy funkcjonariusz podszedł bliżej i krzyknął do mężczyzny, że jest policjantem nakazując mu zatrzymanie się, ten zaczął uciekać w stronę pobliskich zarośli. Policjant ruszył w pościg za mężczyzną powiadamiając o zdarzeniu oficera dyżurnego Policji w Miliczu oraz strażnika leśnego z milickiego nadleśnictwa.
Po kilkuset metrach mężczyzna został zatrzymany przez policjanta, któremu pomógł przybyły w międzyczasie na miejsce strażnik leśny. Zatrzymany, to 44 - letni mieszkaniec gminy Krośnice. Okazało się, że tego dnia w lesie „pracował” już od kilku godzin.
Na podstawie szczegółowych oględzin miejsca nielegalnej wycinki, strażnicy leśni stwierdzili, że zatrzymany mężczyzna wyciął łącznie 28 choinek oraz 4 metry sześcienne gałązek z innych drzewek świerkowych, czym wyrządził straty o łącznej wartości ponad 1200 złotych na szkodę Nadleśnictwa Milicz.
Zatrzymany mężczyzna usłyszał już zarzut nielegalnego wyrębu drzewa dokonanego w lesie oraz usiłowania dokonania kradzieży pozyskanych w ten sposób gałązek świerkowych. Grozi mu za to kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci obecnie wyjaśniają wszystkie okoliczności w tej sprawie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.