Sokoły wędrowne nie będą omijać Wałbrzycha
Pomysł przyrodnika i ekologa Krzysztofa Żarkowskiego zyskał aprobatę zarówno właściciela komina, jak i kierownictwa Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, który ma już doświadczenie w ratowaniu sokołów.
"Rok temu moją uwagę zwrócił duży ptak, latający wokół komina PEC-u" wspomina Krzysztof Żarkowski:
"Wziąłem lornetkę i od razu poznałem - bo znam się na szponiastych, na drapieżnikach - że to sokół wędrowny. Pomyślałem sobie - może on tam próbował założyć gniazdo? Zawsze tam jakieś przyczółki, zakamarki akceptują sokoły. Zwłaszcza, że to ptaki uwielbiające wysokość. Komin się kwalifikuje idealnie."
"Będzie można bliżej poznać te rzadkie ptaki, bo w gnieździe chcemy umieścić kamerę" - mówi Jerzy Ignaszak z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska:
"Planowane są też konkursy na nadawanie imion dla ptaków, które się tam urodzą. Bardzo proszę wszystkich o trzymanie kciuków"
Gniazdo powstanie do połowy marca. To dla sokołów okres lęgowy. Plany zakładają, że w gnieździe zostaną umieszczone kamery. Jeśli tylko ptaki się tam zadomowią, będzie można obserwować ich rozwój na stronie internetowej przedsiębiorstwa.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.