Korniki atakują Karkonosze! (Posłuchaj)

| Utworzono: 2008-08-20 11:22 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Korniki atakują Karkonosze! (Posłuchaj) - Tak wygląda kornik (Fot. Wikipedia)
Tak wygląda kornik (Fot. Wikipedia)

Korniki już kiedyś zniszczyły karkonoskie lasy - w latach 80. XX wieku. Teraz ich populacja znów się rozrasta w tempie geometrycznym.

Korniki drukarze zabijają stojące jeszcze drzewa. Na górze Żar widać z daleka zrudziałe wierzchołki świerków. Tych drzew nie da się już uratować. Jedyne, co można zrobić to je wyciąć i jak najszybciej wywieźć poza teren zagrożony.

Leśnicy mówią o walce z inwazją szkodników. To wojskowe słownictwo wcale nie jest przypadkowe. - Gradacja korników już się zaczęła w Karkonoszach i Rudawach Janowickich - tłumaczy Jerzy Majdan, nadleśniczy w nadleśnictwie Śnieżka w Kowarach. Ponad 70 proc. naszych lasów to monokultury świerkowe i to one są najbardziej zagrożone atakiem.

Posłuchaj relacji Radia Wrocław:

Leśnicy, którzy dopiero uporali się ze skutkami wichury sprzed półtora roku znów musieli porzucić planowe prace i zająć się usuwaniem zaatakowanych drzew. - Mam nadzieję, że nie grozi nam sytuacja sprzed 30 lat, kiedy lasy były osłabione przez przemysł - mówi Jerzy Majdan. - Ciepłe lato i brak surowych zim sprzyjają jednak owadom. Dlatego wycinamy wszystkie ogniska szkodników i tylko tym się właściwie zajmujemy.

Jeśli leśnicy nie wytną chorych drzew, te będą umierać na stojąco, a owady zaatakują kolejne połacie lasu. Jeden kornik może wydać na świat 80 sztuk potomstwa w jednym miocie. W ciągu roku cykl może się powtórzyć trzy razy i z jednego tylko owada urodzi się w trzecim pokoleniu pół miliona nowych korników. To niewyobrażalny przyrost.

- Zaatakowane drzewo można poznać po sypiących się z niego trocinkach - opowiada Sylwester Sieczka, leśniczy z Borowic. - W pierwszej fazie chrząszcz wgryza się w korę. Gdy wejdzie do środka i wgryzie się w łyko - zabija drzewo. To jest bardzo poważna sprawa.

Dodatkowe kłopoty leśnicy mają w obszarach, które są strefami ochrony rzadkich ptaków. Na górze Żar, gdzie gniazduje orzeł bielik, musieli czekać do sierpnia i zdobyć zgodę krajowego konserwatora przyrody. Już ją mają, więc będą mogli wejść i usunąć prawdopodobnie największe obecnie siedlisko pasożytów. - Musimy to zrobić jak najszybciej - podkreśla leśniczy.

Dźwięki
Korniki atakują Karkonosze. Relacja Radia Wrocław.

Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Innymi słowy2008-08-20 21:27:39 z adresu IP: (194.146.xxx.xxx)
kornik sprząta, pozbywa las chorych drzew, które mogłyby zawadzać w rozroście.... wiem trochę to naciągane....
~kaszub2008-08-20 21:09:28 z adresu IP: (83.11.xxx.xxx)
Kornik drukarz to problem w całej Polsce a nie tylko w Karkonoszach. I nie ma sposobu na jego zwalczenie. Dopóki będzie miał co jeść, będzie zjadał i się rozmnażał. Zwrócić jednak trzeba uwagę na fakt, że jest to szkodnik wtórny. To znaczy szkodnik, który atakuje drzewa już osłabione przez inne czynniki. Swoisty "gwóźdź do trumny" umierającego drzewa. Tymi innymi czynnikami są najczęściej w przypadku świerka patogeny grzybowe ale również susza. Sposobu na wyplenienie kornika nie ma. Trzeba po prostu przebudować te lite świerczyny na lasy mieszane a w każdym razie ze znacznie mniejszym udziałem świerka.
~Wasz Król2008-08-20 12:09:13 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
SZOK!SZOK!SZOK!Sezon ogórkowy w pełni!