Wrocławski Brave Festival tylko raz na dwa lata
Powodem przekształcenia imprezy są kwestie finansowe - Do tej pory festiwal był opłacany z pieniędzy miasta i to była zdecydowana większość funduszy. Dokładało się też Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego i od czasu do czasu, czyli przy okazji działań na Dolnym Śląsku, Urząd Marszałkowski - mówi Grzegorz Bral, wieloletni szef imprezy.
Już wiadomo, że ministerstwo pieniędzy na Brave w tym roku nie da. To, co jest w stanie przekazać Wrocław nie wystarczy. Jak mówi Barbara Zielińska z magistratu, rozmowy w sprawie nowej formuły trwały od listopada - Tak ustaliły wszystkie zainteresowane strony, czyli prezydent Rafał Dutkiewicz i Grzegorz Bral. W tym roku widzowie na pewno zobaczą dwa wydarzenia towarzyszące. Będą to Brave Kids i Brave Cinema - wyjaśnia Zielińska.
Brave Festival istnieje od 12 lat. Został powołany do życia z inicjatywy Teatru Pieśni Kozła, którego szefem także jest Bral. Do Wrocławia przyjeżdżali artyści z całego świata, którzy prezentowali tradycyjną sztukę ze swoich stron.
Pieniądze ze sprzedaży biletów przeznaczane była na działalność charytatywną. Trafiały do organizacji ROKPA, która między innymi pomaga dzieciom w Tybecie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.