Do siedmiu razy sztuka? Cuprum zagra dziś w Bełchatowie
Zespół Gheorghe Cretu czeka trudne zadanie. Drużyna Cuprum do tej pory nie znalazła recepty na siatkarzy Skry. W każdym z sześciu spotkań tych ekip lubinianie schodzili z parkietu pokonani.
Miedziowi nie są jednak bez szans w walce z utytułowanym rywalem. Tym bardziej, że ten sezon nie jest najlepszy w wykonaniu brązowych medalistów mistrzostw Polski. Bełchatowianie nadal walczą na dwóch fontach. W niedawnym meczu Ligi Mistrzów Skra przegrała w Modenie 1:3. Na krajowym podwórku bełchatowianie w poprzedniej kolejce zanotowali zwycięstwo, ale stracili punkt w rywalizacji z Lotosem Treflem Gdańsk. Ekipa Philippe Blaina jest na czwartym miejscu w tabeli, lecz ma tyle samo punktów co piąty Jastrzębski Węgiel. Na szóstej pozycji znajduje się zespół z Lubina, który ma jeszcze szanse na lokatę w pierwszej czwórce przed fazą play-off.
Cuprum Lubin w tym sezonie dobrze spisuje się w starciach z czołówką Plus Ligi. Miedziowi liczą, że tym razem przekonają się o tym kibice i siatkarze w Bełchatowie. Już tradycyjnie najwięcej w drużynie trenera Cretu zależeć będzie od postawy liderów - Łukasza Kaczmarka i rozgrywającego Grzegorza Łomacza.
Początek meczu w Bełchatowie o godz. 14.45.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.