Śląsk zamiast na Oporowskiej trenuje na Niskich Łąkach
Zima zaskakuje nie tylko drogowców, ale też piłkarski Śląsk Wrocław. Boiska przy Oporowskiej nie nadają się do treningów, a zawodnicy korzystają ze sztucznej murawy na Niskich Łąkach - przyznaje rzecznik klubu Tomasz Szozda. "Najważniejsze jest optymalne przygotowanie się do nadchodzących meczów, dlatego też trenujemy na sztucznej płycie na Niskich Łąkach. Jest to związane z warunkami atmosferycznymi, z niską temperaturą z ostatnich dni. Jak tylko zrobi się cieplej, wrócimy na swoje obiekty".
To trudna sytuacja przyznaje obrońca Śląska Adam Kokoszka:
"Na pewno jest to kłopot dla zawodników, tym bardziej że okres przygotowawczy w Turcji to była normalna trawa. 90 procent drużyn w Polsce ma ten sam problem, także wszyscy stratują z jednego pułapu. Ale na pewno byłoby lepiej przygotowywać się na normalnej murawie, na jakiej będziemy grali mecze".
Śląsk ma treningi na sztucznej murawie na Niskich Łąkach, za kilka dni jednak Śląsk ma wrócić do treningów już na swoim boisku.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.