Karkonoski GOPR zbuduje stację ratunkową w Karpaczu

| Utworzono: 2017-02-12 15:49 | Zmodyfikowano: 2017-02-12 15:51
Karkonoski GOPR zbuduje stację ratunkową w Karpaczu -

Górscy ratownicy z Karkonoszy nie wybudują nowej stacji ratunkowej w Szklarskiej Porębie. Mieli to zrobić wspólnie z czeską Horską službą z Gór Izerskich, ale czescy ratownicy z projektu się wycofali z powodu braku środków. Tym samym istniejący już projekt stacji zostanie zaadaptowany na potrzeby Karpacza. Prezes karkonoskiego GOPR, Mirosław Górecki, mówi że zarząd Grupy zdecydował, że ważniejsze i pilniejsze jest wybudowanie stacji w Karpaczu. Obecnie znajduje się ona w niewielkim budynku stojącym na gruncie parku narodowego przy wyciągu na Kopę. Prezes Górecki mówi, że budowa zostanie rozpoczęta z pieniędzy, które ratownicy dostają od parku narodowego z odpisu z biletów wstępu. Tylko w tym roku to ponad 400 tysięcy złotych:



- W Karpaczu jest największy ruch turystyczny w tym rejonie. Stać nas w tym roku i przyszłym na wybudowanie tego obiektu. Karpacz potrzebuje ratowników GOPR-u i poczucia bezpieczeństwa.

Nowa stacja ma mieć około 500 metrów kwadratowych powierzchni, z czego sam garaż dla sprzętu zajmie 150 metrów. Jej budowa zacznie się, jeśli radni zmienią plan zagospodarowania miasta i działkę, na której są miejsca postojowe niedaleko Orlinka, przekształcą w budowlaną. Burmistrz Karpacza Radosław Jęcek mówi, w nowej stacji będzie miejsce nie tylko dla pogotowia górskiego:

- Miałem spotkanie z wojewodą, który jest bardzo przychylny do tego. Jesteśmy też po rozmowach z dyrektorem pogotowia ratunkowego, że będzie możliwość stacjonowania systemowej karetki pogotowia ratunkowego w Karpaczu, w momencie gdy GOPR postawi swoją dyżurkę w tym nowym miejscu – tłumaczy Radosław Jęcek.



W Szklarskiej Porębie pogotowie już stacjonuje, a budowa nowej stacji ratunkowej GOPR odsuwa się tym samym na przyszłe lata.

Jak mówi naczelnik Grupy Karkonoskiej GOPR, Sławomir Czubak, sytuacja lokalowa ratowników w Karpaczu jest dużo trudniejsza niż w Szklarskiej Porębie, stąd decyzja o rozpoczęciu inwestycji na działce pozyskanej od miasta w rejonie Orlinka:

- W Karpaczu jest dużo trudniejsza sytuacja. Jeżeli otrzymamy działkę od gminy, ale pod warunkiem wybudowania stacji, mamy środki, no to w tym momencie to by było nielogiczne, gdybyśmy tych działań nie podjęli – mówi Sławomir Czubak.

Radni przekazali ratownikom działkę, obecne miejsca postojowe między Orlinkiem a stacją Narciarską Biały Jar. Budowy jednak rozpocząć nie można, bo nie pozwala na to plan przestrzenny.

- Piłka jest po stronie naszej, czyli samorządu. Liczę, że być może w marcu, najpóźniej w kwietniu, projekt uchwały dotyczący zmiany w miejscowym planie wejdzie na sesję. Mam nadzieję, że radni odpowiedzialnie podejmą decyzję, tak aby można było działkę w końcu przekazać, aby GOPR mógł realizować inwestycję – mówi burmistrz Karpacza, Radosław Jęcek.

GOPR zgromadził na budowę nowej stacji około półtora miliona złotych.

 


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Ślązak2017-02-16 20:02:49 z adresu IP: (46.77.xxx.xxx)
Bardzo dobrze, projekt nawiązujący do naszej sudeckiej architektury tradycyjnej.