Legnica: 10-latka z domu dziecka ofiarą przemocy. Wciąż czeka na pomoc
Trzy lata więzienia grożą wychowawczyni z legnickiego domu dziecka przy ul. Wandy. Kobieta w listopadzie ub. roku stosowała przemoc fizyczną i groźby wobec dziesięcioletniej podopiecznej. Film nagrany telefonem komórkowym to - zdaniem śledczych - niepodważalny dowód. Prokurator Radosław Wrębiak zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt sprawy.
- Uzyskaliśmy opinię biegłej psycholog, że u tej dziewczynki wychwyciła zaburzenia poczucia bezpieczeństwa i miłości. Ponadto wskazała, że dalsze funkcjonowanie tej małoletniej w tym domu dziecka nie jest dla niej korzystne - wyjaśnia Radosław Wrębiak:
Radosław Wrębiak jeszcze w listopadzie wystąpił do prezydenta miasta o przeniesienie poszkodowanej dziewczynki do innej placówki. Dziecko jednak do dziś nie zmieniło ośrodka. Czy ratusz zbagatelizował problem? Arkadiusz Rodak, rzecznik prezydenta Legnicy. - Wcześniej trwały jeszcze przeróżne czynności sprawdzające. W najbliższym czasie pan prokurator otrzyma odpowiedź na swoją propozycję przeniesienia do innego ośrodka tej podopiecznej - wyjaśnia Rodak.
Braku natychmiastowej reakcji ze strony prezydenta nie rozumieją też reprezentanci Rzecznika Praw Dziecka. Już zapowiedzieli oni specjalne wystąpienie w tej sprawie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.