Nowy dyrektor Wrocławskiego Domu Literatury
Nowego dyrektora powołał w czwartek po południu Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia. – Wrocławski Dom Literatury wymyślił Jarosław Broda, dyrektor wydziału kultury UM, a instytucja powstała dzięki Europejskiej Stolicy Kultury – przypomniał prezydent. – Profesor Zawada nadal będzie współpracować z WDL, ale w radzie programowej – dodał.
- Przygniótł mnie nadmiar zajęć, w dalszym ciągu bowiem jestem profesorem Uniwersytetu Wrocławskiego w pełnym wymiarze godzin. Pracuję naukowo, ale taż chciałbym się zająć pisaniem książek nie całkiem naukowych – tłumaczył prof. Zawada swoją decyzję o rezygnacji z kierowania WDL. – Z przyjemnością i ekscytacją zająłem się tworzeniem Wrocławskiego Domu Literatury. Zostawiam instytucję składającą się z trzech segmentów: Wydawnictwa Warstwy, zespołu organizującego Wrocławskie Targi Dobrych Książek i targi książek dla dzieci oraz Klubu Proza.
Nowy dyrektor Wrocławskiego Domu Literatury jest pracownikiem Instytutu FilologiiPolskiej Uniwersytetu Wrocławskiego, należy do Kolegium Redakcyjnego „Czasopisma Zakładu Narodowego im. Ossolińskich”. Jest też kierownikiem Podyplomowych Studiów Wydawniczych. W obszarze jego zainteresowań naukowych ważne miejsce odgrywa twórczość Stanisława Vincenza oraz huculszczyzna.
- Nie będę za dużo mówić o moich planach związanych z WDL, najpierw chciałbym skonsultować je z pracownikami – stwierdził dr Jan Choroszy. – Wrocławski Dom Literatury jest dobrze obmyśloną instytucją i nie chciałbym jej zepsuć. Chciałbym, żeby WDL stał się domem pracy twórczej w tym sensie, że będzie łączyć ludzi tworzących wspólnotę książki, wspólnotę literatury. Znajdzie się w nim miejsce dla pisarzy, wydawców, tłumaczy, redaktorów, adeptów edytorstwa i bibliotekarzy. Chciałbym w większym stopniu kreować wydarzenia nie tylko literackie.
Dr Jan Choroszy zapowiedział, że Wydawnictwo Warstwy będzie wydawać książki, które będą przedmiotem debat i dyskusji, będą podejmować tematy społeczne. – Na ile jesteśmy „wspólnotą wspólnot” i czy jesteśmy we Wrocławiu ją zbudować, czy w mieście człowiek jest wolnym człowiekiem, czy samotnym – zastanawia się dr Choroszy. – Chciałbym, żeby WDL był miejscem integracji różnych środowisk. Zaprosimy do współpracy aktorów scen wrocławskich, myślę o wydaniu książek z płytami prezentującymi wrocławską muzykę. Myślę, że rocznie w Warstwach będzie wychodzić 20-30 książek, a przy WDL uda nam się skupić wspólnotę ludzi czytających.
Nowy dyrektor ma też w planach współpracę z instytucjami kultury z Dolnego Śląska. Wrocławski Dom Literatury miałby stać się zapleczem intelektualnym, instytucją wspierającą biblioteki, kluby książki. – Cechuje mnie powściągliwość i praca – dodał dr Choroszy. – Nie będę powtarzał, że jestem Bogiem, bo mam lęk wysokości.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.