Strażnik skazany
Sąd Okręgowy podtrzymał wyrok pierwszej instancji, która skazała go na 4 lata pozbawienia wolności. Obrona chciała złagodzenia kary do półtora roku więzienia powołując się między innymi na jego wcześniejszą niekaralność. Sędzia Robert Zdych mówił, że to on miał strzec prawa.
"W odróżnieniu od pozostałej trójki oskarżonych nie był więźniem. To przecież on miał przestrzegać prawidłowego odbycia kary w zakładzie. dostarczał paczki, czy to ze sprzętem telefonicznym, czy też dopalaczami"
Były strażnik obecnie jest na wolności. Odsiedział już półtora roku podczas śledztwa, teraz będzie musiał jednak wrócić do więzienia. Jedna z kar wobec innego z oskarżonych została podwyższona do dwóch lat, ale jej wykonanie jest odroczone. Pozostałe wyroki Sądu Rejonowego zostały utrzymane
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.