Faworyt jest tylko jeden. Turów podejmie dziś Siarkę
Zespół trenera Mathiasa Fischera zakończył pierwszą rundę sezonu zasadniczego porażką z liderem Polskiej Ligi Koszykówki - Polskim Cukrem Toruń. Siarka natomiast wygrała bardzo ważny dla układu dolnej części tabeli mecz ze Startem Lublin. Faworytem sobotniego starcia z pewnością będą gospodarze, którzy w PGE Turów Arenie w tym sezonie przegrali tylko raz - ze Stelmetem Zielona Góra.
Przyjezdni nie mają jednak nic do stracenia. Sporym problemem dla defensywy PGE Turowa mogą być czołowi gracze gości Travis Releford i Brandon Brown. Ten pierwszy rzucił ostatnio 31 punktów, pokazując swoje wielkie możliwości w ataku. Występ Browna w Zgorzelcu stoi pod dużym znakiem zapytania, po tym jak amerykański rozgrywający nabawił się urazu w niedawnym spotkaniu ze Startem. Do rotacji wraca za to niski skrzydłowy Siarki - Jakub Patoka. Bardzo ważny w ekipie z Tarnobrzega jest też Zane Knowles, obecnie drugi zbierający całej PLK - notuje średnio 10,4 zbiórki w każdym meczu.
W pierwszym spotkaniu sezonu 2016/2017 PGE Turów nie dał szans drużynie prowadzonej przez trenera Zbigniewa Pyszniaka, wygrywając na wyjeździe 87:51. W głównych rolach wystąpili wówczas Kirk Archibeque i David Jackson, którzy w sumie zdobyli 28 punktów.
Dzisiejszy rewanż w PGE Turów Arenie rozpocznie się o godz. 18.00.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.