Lekarz przeoczył guza, ale warunkowe umorzenie sprawy słuszne
Lekarz radiolog z Wrocławia winny nierozpoznania zmiany nowotworowej w płucu, ale warunkowe umorzenie sprawy było słuszne - uznał Sąd Okręgowy rozpatrujący apelację w tej sprawie. Sąd utrzymał w mocy wyrok pierwszej instancji.
Sędzia Krzysztof Głowacki w uzasadnieniu mówił, że doszło do przeoczenia widocznego na zdjęciu rtg guza, jednak nie zmieniłoby to faktu, że pacjent i tak zachorowałby na raka i potrzebna byłaby interwencja chirurgiczna. Lekarz w swojej karierze opisał ćwierć miliona zdjęć i być może zawiodła go rutyna. Sąd utrzymał także zasądzone wcześniej nawiązki 15 tysięcy złotych na rzecz żony i po 10 tysięcy dla synów. Dzisiejszy wyrok nie zamyka rodzinie drogi cywilnej. Bliscy obecni na sali nie chcieli komentować sprawy. Nie zdecydowali jeszcze czy będą dalej skarżyć się na postępowanie lekarza.
Do pomyłki doszło w marcu 2010. Mężczyzna zgłosił się na okresowe badania. Wykonano u niego m.in. prześwietlenie płuc, a lekarz orzekł, że nie ma zmian. Tymczasem – jak wynika z ustaleń sądu pierwszej instancji – na zdjęciu widoczne były zmiany. Należało je dalej badać. Ujawniło je dopiero kolejne badanie w styczniu 2011 roku.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.